Trwa ładowanie...

17 września w Warszawie odbył się 9. PZU Bieg po Nowe Życie

Avatar placeholder
25.03.2019 12:08
17 września w Warszawie odbył się 9. PZU Bieg po Nowe Życie
17 września w Warszawie odbył się 9. PZU Bieg po Nowe Życie (Materiały prasowe)

58 sztafet na starcie, ponad 600 osób w rekordzie Guinnessa. 9.PZU Bieg po Nowe Życie zawładnął po raz kolejny Łazienkami Królewskimi!

W Łazienkach Królewskich w sobotę odbył się 9. PZU Bieg po Nowe Życie. To największa w Polsce społeczna inicjatywa wsparcia transplantologii. Gwiazdy kina, teatru, estrady, dziennikarze i sportowcy, a przede wszystkim osoby po przeszczepach narządów z Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji we wspólnym marszu nordic walking promowały ideę świadomego dawstwa i przeszczepów rodzinnych.

Podjęta została także próba pobicia rekordu Guinnessa w kategorii „Największa lekcja nordic walking”. W naszej lekcji udział wzięło 610 osób, czekamy teraz na oficjalne zatwierdzenie tego wyczynu przez Biuro Rekordów Guinnessa w Londynie. W 9. edycji PZU Biegu po Nowe Życie po raz pierwszy zrezygnowaliśmy z pomiaru czasu. Trzyosobowe sztafety jedna po drugiej wyruszały na trasę, dołączali do nich uczestnicy próby bicia rekordu Guinessa.

Prof. dr hab. n. med. Roman Danielewicz, dyrektor Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego do Spraw Transplantacji „Poltransplant” mówi, że wyniki badań opinii publicznej na temat transplantologii nie zmieniły się generalnie od lat.

Zobacz film: "Wpływ sportu na zdrowie"
  • Zdecydowana większość z nas, ponad 80 proc., deklaruje, że jest przychylna transplantologii i deklaruje zgodę na oddanie swoich narządów po śmierci, ale jednocześnie z badań wynika, że nasza wiedza, jak wyrazić zgodę lub sprzeciw na pobranie narządów, jest niewielka. Poza tym nie informujemy o swoich decyzjach najbliższych, tylko w 25 proc. rodzin rozmawia się na ten temat - opowiada profesor Danielewicz.

Dodaje, że nadal niestety kilkadziesiąt osób w Polsce umiera co roku tylko dlatego, że nie doczekały się przeszczepu.

  • Mimo postępów medycyny przeszczepienie serca, płuc czy wątroby jest jedynym leczeniem osób ze skrajną niewydolnością tych narządów. Takie wydarzenia jak PZU Bieg po Nowe Życie pomagają budować świadomość społeczną, pokazują, że osoby po przeszczepieniu płuc, wątroby, nerek czy serca uprawiają sport, pracują, prowadzą normalne życie - mówi.

Lekarze podkreślają, że każdy z nas może stanąć przed faktem, że on sam lub bliska mu osoba by żyć, będzie potrzebować nowego narządu. Krystyna Murdzek, szefowa Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji od dzieciństwa była okazem zdrowia, poszła na Akademię Wychowania Fizycznego. Pierwsze kłopoty z nerkami zignorowała.

Okazało się jednak, że cierpi na zapalenie miedniczek nerkowych i wielotorbielowatość nerek. Niezbędny był przeszczep. Nerkę przeszczepił jej w 2001 roku prof. Andrzej Chmura, dzisiaj wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji i wielki przyjaciel Biegu po Nowe Życie. Oczywiście, nie mogło zabraknąć ich obojga na 9 PZU Biegu po Nowe Życie.

Udział w jednej ze sztafet wziął udział Damian Królewicz, który od 2010 roku żyje z przeszczepioną wątrobą. Zachorował jako dziecko. Miał 18 lat, gdy został zakwalifikowany do przeszczepu wątroby. Czekał na nowy narząd kilkanaście miesięcy. Dzisiaj jest studentem Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, w lipcu na IX Mistrzostwach Europy Osób po Transplantacji i Dializowanych (European Transplant & Dialysis Sports Championships) w Helsinkach -Vantaa w Finlandii zdobył złoty medal w chodzie sportowym.

Michał Sobkowiak jest siedem lat po przeszczepie nerki. On także pojawił się na starcie PZU Biegu po Nowe Życie. - Miałem anginę, potem dokuczało mi wysokie ciśnienie i bóle głowy. Gdy poszedłem do lekarza, dowiedziałem się, że choroba nerek jest już tak zaawansowana, że można ją tylko spowolnić. Mam nerkę od 54-letniego mężczyzny. Często o nim myślę, podobnie jak o moim „bliźniaku”, czyli mężczyźnie, który dostał jego druga nerkę. Niestety, nie mamy ze sobą kontaktu - mówi Michał.

W Łazienkach Królewskich razem z osobami po przeszczepach w sztafetach maszerowały znane osoby. W sobotnim PZU Biegu po Nowe Życie udział wziął Szymon Ziółkowski, mistrz świata i mistrz olimpijki w rzucie młotem, obecnie poseł.

  • Wcześniej wydarzenie to kolidowało z imprezami sportowymi. Dzisiaj jestem już na sportowej emeryturze, więc mogłem w niej wziąć udział. Im więcej takich wydarzeń, tym lepiej. Sam podpisałem oświadczenie woli wyrażając tym samym zgodę na to, by po mojej śmierci pobrano ode mnie narządy, jestem też w bazie dawców szpiku kostnego, mam nadzieję, że zostanę „wykorzystany” - mówi Szymon.

Na starcie PZU Biegu po Nowe Życie stanął także Krzysztof Wieszczek, aktor znany m.in. z Teatru Starego w Krakowie oraz Teatru Narodowego w Warszawie.

To wydarzenie jest pięknym, pozytywnym i radosnym sposobem przypominania o temacie transplantologii. Sytuacja, gdy my lub nasi bliscy będą potrzebować nowego narządu, może spotkać nas w każdej chwili - mówi aktor.

W 9. PZU Biegu po Nowe Życie uczestniczyła również Grażyna Torbicka.

  • Byłam wielokrotnie zapraszana na to wydarzenie, ale na udział w nim nie pozwalały mi obowiązki zawodowe. Dzisiaj mi się to udało. Mój mąż jest kardiologiem, zajmuje się m.in. pacjentami cierpiącymi na nadciśnienie płucne. W zaawansowanej chorobie niezbędny bywa przeszczep płuc. Wielokrotnie byłam świadkiem, jak mąż walczył o to, by jego pacjenci mogli mieć przeszczep płuc. Później wielokrotnie spotykałam te osoby, rozmawiałam z nimi. W takiej sytuacji człowiek nie ma wątpliwości, czy przeszczepy są potrzebne, czy nie - mówi znana prezenterka i dziennikarka.

Na starcie pojawili się także m.in. ambasador przedsięwzięcia Przemysław Saleta, Joanna Jabłczyńska, Olgierd Łukaszewicz, Małgorzata Zawadzka, Wojciech Zieliński, Ewa Kuklińska, Dariusz Szpakowski, Jolanta Fraszyńska, Andrzej Młynarczyk, Michał Olszański, Agata Młynarska, Artur Siódmiak, Anna Gzyra, Szymon Majewski, Marta Kuligowska, Marlena Miarczyńska, Rafał Cieszyński, Adrian Mielnik , Monika Zalewska, Agnieszka Rylik, Stefano Terrazzino, Agata Młynarska, Ewa Pacuła, Odeta Moro, Piotr Myszka, Dorota Czaja, Przemysław Sadowski, Agnieszka Kobus, oraz Olga Kalicka. Mamy nadzieję, że spotkamy się z nimi na 10., jubileuszowym Biegu w przyszłym roku w Wiśle.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze