Ile może trwać rozpacz po rozpadzie małżeństwa?

Witam, po 16 latach malzenstwa maz zakochal sie w innej,on ma 41 lat, od 2 lat kompletnie zatracil sie w sporcie.Trenuje kilka godzin dziennie, rodzine zaniedbywal. Byly o to klotnie. Spotkal tam kobiete, po kilku miesiacach rozmow i jego niezdecydowaniu odszedl do niej. Zostawil mnie z dziecmi. Mowi ze mnie kocha i zawsze bedzie, ze czuje sie za nas odpowiedzialny. Jest rozdarty, nie wie czy dobrze zrobil. Ja zyje w rozpaczy juz od 2 miesiecy,biore antydepresanty.Ile moze trwac taka rozpacz?

KOBIETA, 39 LAT ponad rok temu

Kryzys w małżeństwie Psychologia Rozstanie

Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

Mgr Jakub Bętkowski Psychologia

50 poziom zaufania

Przedłużająca się żałoba oraz pojawiające się obniżenie poczucia własnej wartości uniemożliwiające normalne funkcjonowanie i będące źródłem silnego cierpienia psychicznego nosi już cechy depresji. Zalecam konsultacje z psychiatrą i podjęcie psychoterapii jako uzupełnienie leczenia farmakologicznego.

Psychologia

32 poziom zaufania

Długość trwania takiego stanu jest kwestią bardzo indywidualną i zależy od wielu czynników, jednak jeśli znacznie obniża Pani jakość życia warto byłoby skorzystać ze wsparcia psychoterapeuty, które mogłoby pomóc Pani w radzeniu sobie z obecną sytuacją. Może Pani znaleźć takie wsparcie w poradni zdrowia psychicznego lub skorzystać z oferty prywatnych gabinetów.

Maria Fraszewska Psycholog, Zielona Góra

62 poziom zaufania

Witam. Teoretycznie pół roku, ale to tylko model. To pytanie proszę zadać sobie, ponieważ odpowiedź na nie jest zależna od Pani, od emocjonalności, interpretacji, postawy. Polecam skorzystanie z pomocy i wsparcia psychoterapeuty, psychologa. Rozmowa ze specjalista z pewnością przyniesie ulgę i da możliwość pożegnania żalu. Pozdrawiam

Mgr Justyna Plucińska Psychoterapeuta, Tarnowskie Góry

56 poziom zaufania

Pani opis może sugerować, że Pani wciąż czeka na decyzję męża. Jego rozterki, niezdecydowanie oraz wyrażanie uczuć w stosunku do Pani powodują, iż tak naprawdę sytuacja nie jest jasna. Czy to koniec małżeństwa, czy jeszcze są szanse naprawy. Wydaje się Pani oczekiwać, że mąż w końcu się określi; w pewnym sensie trwać w zawieszeniu i zależności od decyzji męża. Swoimi deklaracjami mąż w pewnym sensie trzyma Panią niejako w "zanadrzu", nie daje odejść. To powoduje, że nie jest Pani w stanie rozpocząć procesu żałoby oraz odbudowywania swojego życia po stracie. Psychoterapia może Pani pomóc w zrozumieniu siebie w tej trudnej sytuacji, własnych oczekiwań oraz możliwości, a także odnaleźć poczucie sprawczości. To że mąż jest niezdecydowany nie oznacza, że Pani nie może podejmować własnych decyzji, niezależnie od niego.