Kłótnie z ojcem a stres przedmaturalny

Hej. Mam 19 lat i za miesiące mam maturę. . Otóż nie umiem się dogadać z ojcem moim. Wydaję mi się że to nie jest wina moja lecz ojca . Otóż ciągle mi powtarza ze za miesiąc wyrzuci mnie z domu .. Co wtedy zrobię ? W domu są ciągłe kłotnie bo ma tysiące problemów . Pożyczyłem od niego buty i zrobił mi wielką awanturę , wyzywając mnie od najgorszych . Dla niego liczy się opinia innych .. Jak są goście u nas jest potulny jak baranek. Co moge z tym zrobić ? Moja psychika nie wyytrzymuje.

MĘŻCZYZNA, 19 LAT ponad rok temu

Terapia rodzinna Psychologia

Metody leczenia depresji

Depresja to obecnie choroba cywilizacyjna. Potrzebne są więc skuteczne metody leczenia. Psychiatra Agnieszka Jamroży wyjaśnia, jakie są sposoby leczenia depresji.

Mgr Magdalena Brabec Psycholog, Bydgoszcz

71 poziom zaufania

Witam. Wstrzymać się z zamartwianiem do zdania matury, tym sie zająć, a dopiero po jej zdaniu rozważyć studia zaoczne i prace aby się usamodzielnić.
Magdalena Brabec

Mgr Sylwia Wiśniewska Psycholog, Warszawa

67 poziom zaufania

Witam,
to rzeczywiście może być trudne, szczególnie w tak trudnym dla Pana okresie. Takie trochę jakby zatruwanie życia. Może warto z kimś o tym porozmawiać. Niby banalne, ale może zadziałać :) Jeśli sprawa jest bardziej skomplikowana może warto porozmawiać z psychologiem, może jest taki w Pana szkole.
Jest w Pana sprawie, z tego co Pan pisze, coś niepokojącego, te groźby wyrzucenia, wyzywanie od najgorszych z błahych powodów, to powoduje moje obawy co do przemocy, jednak to wszystko pozostaje do wyjaśnienia na spokojnie. Być może także ojciec w taki sposób reaguje na stres związany z matura, co oczywiście nie stanowi usprawiedliwienia. Może się Pan także kontaktować ze mną bezpośrednio na maila, może będę mogła bardziej pomóc, wskazać jakieś ścieżki rozwiązania problemów. Pozdrawiam i życzę powodzenia!!!

mgr Monika Góra Psychologia, Warszawa

60 poziom zaufania

Strasznie przykro czyta się Twój list, wyobrażam sobie jak musi być trudno skupić się na nauce w takich okolicznościach. Jedyne co przychodzi mi do głowy w tym momencie, to spędzać w towarzystwie ojca w tym "gorącym" okresie jak najmniej czasu- uczyć się w bibliotece, u znajomych, w parku lub w innych dostępnych w Twoim miejscu zamieszkania miejscach. Musisz zająć się teraz przede wszystkim sobą i tym co dla Ciebie w tym momencie najważniejsze - zapewnieniem sobie wykształcenia. A za miesiąc, już ze spokojną głową będzie można przyjrzeć się głębiej sytuacji, rozważyć dostępne możliwości i zacząć podejmować konkretne decyzje - w końcu jako przed osobą pełnoletniąj, której nie ograniczają codzienne obowiązki szkolne, otwierają się przed Tobą nowe drogi :) Dbaj o siebie, pozdrawiam Cie serdecznie, Monika (połamania pióra!)