Lekceważenie osób, które kochamy

Córka krzywdzi i lekceważy tych, którzy ją kochają ale jednocześnie teraz zaczęła bardzo intensywnie modlić się i uczestniczyć w nabożeństwach- czego wcześniej wcale nie robiła. Chce rozwieść się z mężem ( dobrym człowiekiem). Szuka zajęć poza domem: wcześniej chodziła na siłownie, potem na krav- mage teraz zapisała się na naukę jęz. rosyjskiego. Wcześniej była agresywna w stosunku do męża Mają 3 i pół letnią córeczkę, która niestety jest świadkiem kłótni rodziców, które wywołuje moja córka.
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Gdy ukochana osoba odejdzie

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Nie ocenię jakości związku Pani córki i to tylko na podstawie Pani kilkuzdaniowej oceny. Napisała Pani, że córka lekceważy tych, których kocha, była agresywna wobec męża, prowokuje kłótnie i chce się rozwieść. Zanim podejmie decyzję o rozstaniu z mężem, warto by oboje podjęli terapię małżeńską. Wspomniała Pani, że córka zaczęła dużo czasu poświęcać na modlitwę i nabożeństwa. Skoro zależy jej na duchowym rozwoju, być może jest też szansa na pozytywne zmiany w jej życiu osobistym. Przy kościołach funkcjonują często różnego rodzaju placówki, które pomagają małżeństwom w kryzysowych chwilach, np. poradnie małżeńskie, wsparcie psychologiczne itp. Może warto porozmawiać z córką i delikatnie nakłonić ją, by udała się z mężem po pomoc psychologiczną, by razem zaczęli pracować nad swoim związkiem, nad emocjami, komunikacją, konstruktywnym porozumiewaniem się bez krzyku i agresji? Jeżeli i Pani córce, i zięciowi zależałoby na naprawie małżeństwa, jest szansa, że przy wsparciu specjalisty, uda im się zażegnać kryzys i zacząć starać się budować nową jakość ich związku.

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0

Dzień Dobry Pani,

Może Pani zachęcić Córkę do rozmowy z psychologiem, jeśli Córka wyrazi taką otwartość.

Niestety nie ma Pani możliwości znacząco wpływać na Córkę, gdyż ma swoja rodzinę i decyduje o swoim życiu.

Może Pani jedynie wspierać ją i dawać takie sygnały, że może na Panią liczyć w razie potrzeby.

Życzę Pani pomyślności,
Irena Mielnik-Madej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty