Ostatnimi czasy wciąż się czegoś boję. Skąd to się wzięło?

Witam. Jestem mężczyzną, mam 27 lat. Od dłuższego czasu (3-4 lata) mam problemy ze swoją osobą. Objawy mogą wydawać się dość surrealistyczne, ale dzieją się w mojej głowie. Od razu przejdę do konkretnych sytuacji.

Jakiś czas temu odwiedziłem centrum handlowe, przechadzając się swobodnie między sklepowymi boksami dostrzegłem fryzjera. Z racji tego, że fryzurę miałem bujną nie omieszkałem skorzystać z usługi. Zasiadłem wygodnie w fotelu, po chwili miła pani podeszła do mnie i zapytała się jak ciąć. Po niecałych 5-10 minutach zaczęło się coś dziać - zaczęło się dziać to, co dzieje się wielokrotnie/cyklicznie w moim życiu, niezależnie od sytuacji /pory dnia/ pogody / nastroju. Czułem, że moja twarz blednie, serce zaczyna szybciej bić, zalewam się potem, innymi słowy: czułem nieistniejące zagrożenie, czułem, że za chwilę zjadę z fotela. Zacząłem walczyć z własnymi myślami z własnym sobą, usilnie wmawiałem sobie "będzie okej, przecież jestem tylko u fryzjera, nic złego nie może się stać". Po jakimś czasie wszystko wróciło do normy, uspokoiłem się.

Najgorsze jest to, że w takich chwilach czuję się jakbym obserwował siebie z perspektywy 3 osoby, robi mi się niedobrze i czuję, że muszę natychmiast uciekać. Fryzjer jest tylko przykładem. Niekiedy wyjdę sobie do miasta na obiad, na spotkanie, w miejsce, gdzie otaczają mnie nieznajomi ludzie - wtedy moja wyobraźnia zaczyna sobie kreować obrazy/wizje, które niekiedy są bardzo mroczne, "kwaśne" i w świecie realnym nie mają szans bytu, wizje, które przejmują kontrolę nad całym moim umysłem i nie pozwalają mi normalnie funkcjonować. Są dni, gdzie dolegliwości nie dają o sobie znać, jest spokój, ale wiem, że za kilka dni objawy znowu się pojawią i znowu będę przeżywał horror.

Wiem że całość brzmi jak opis kogoś kto bierze ciężkie psychodeliki, jak cytat z dziennika Lema, ale dla mnie to nic innego jak teraźniejsza rzeczywistość.

MĘŻCZYZNA, 27 LAT ponad rok temu

Czym różni się nerwica od innych zaburzeń psychicznych?

Witam!

Sytuacja, którą opisałeś może wskazywać na zaburzenia lękowe, jednak tylko i wyłącznie w kontakcie indywidualnym lekarz będzie mógł stwierdzić, co tak naprawdę Ci dolega.

Zachęcam Cię do wizyty u lekarza psychiatry, który w wyniku diagnostyki różnicowej będzie mógł postawić diagnozę i ewentualnie zastosować leczenie farmakologiczne, aby złagodzić objawy.

Być może zaproponuje Ci również konsultacje psychologiczne - polecam, abyś skorzystał z nich. Przy pomocy psychologa będziesz mógł przepracować swoje objawy, uświadomić sobie jaki wpływ mają na Twoje życie, a także w jaki sposób możesz nad nimi zapanować.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty