Morwa biała - idealna dla diabetyków i chorych na nerki
Morwa biała została przywieziona do Polski w latach pięćdziesiątych jako przysmak jedwabników. Jednak dopiero po latach doceniono jej zdrowotne właściwości. Wyciąg z owocu morwy działa przeciwbakteryjnie i odrobacza nasz organizm. A picie ekstraktu z liści morwy osłabia tworzenie się neurotoksycznych związków, które odgrywają znaczącą rolę w powstawaniu choroby Alzheimera. Morwa powoduje ograniczenie wchłaniania cukrów ? zmniejsza więc produkcję tłuszczu i odkładanie się tkanki tłuszczowej. Wyrównuje też poziom cukru we krwi, dlatego jest polecana diabetykom. Owoce morwy mają działanie przeciwgorączkowe i moczopędne. Podobnie jak jeżyny zawierają cukry, witaminy i minerały, dlatego warto je pić przy anemii, przeziębieniach, miażdżycy i chorobach nerek.
Szanowny Panie,
w Pana wieku przerost i rak prostaty prawie w ogóle nie występują. Te objawy prawdopodobnie mają inne podłoże, być może z powodu zapalenia prostaty (ale wtedy raczej napewno towarzyszyłyby temu objawy bólowe). Może Pan udać się do urologa i poprosić o badanie uroflowmetryczne - powinno ono wykazać, czy siła z jaką oddaje Pan mocz, jest prawidłowa.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Cienki strumień podczas oddawania moczu – odpowiada Lek. Jacek Ławnicki
- Częste oddawanie moczu i słaby strumień u 55-latka – odpowiada Aleksander Ropielewski
- Słaby strumień oraz dłuższe oddawanie moczu – odpowiada Lek. Łukasz Dubielecki
- Słaby strumień moczu, wzdęty brzuch – odpowiada Witold Korczyński
- Słaby przerywalny strumień moczu i dyskomfort – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska
- Przerywany strumień i częste oddawanie moczu – odpowiada Piotr Pilarski
- Przerost prostaty a oddawanie moczu – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka
- Oddawanie moczu cienkim strumieniem – odpowiada Lek. Rafał Gryszkiewicz
- Rozdwojony strumień moczu i krew z moczem – odpowiada Lek. Marcin Buczek
- Słaby strumień moczu i stan po operacji TURP – odpowiada Renata GrzechociĹska