Czy candida mogła być powodem mojej choroby?
Dzien dobry, od 8 lat męczę się z zapaleniem zatok, do tego mam silną alergię całoroczną (roztocza,trawy, drzewa, koty, karaluchy).
Zawsze pogorszenie było jesienią i wczesną wiosną, dwa razy byłam hospitalizowana, bo stan zapalny toczył się miesiącami, z osłabieniem i stanem podgorączkowym tygodniami i po antybiotykach dożylnie i lekach antyalergicznych dopiero była poprawa. Jeśli chodzi o tk to: przegroda jest ok, concha bullbosa obustronnie 5mm, zgrubiona śluzówka, korzenie zębów (dobrze wyleczonych) w zatoce i tyle. Z roku na rok jest coraz gorzej, w tym roku jest koszmarnie. Często zbiera mi się wydzielina różnych kolorów na 3 migdałku, ktory niby trochę przerośl, co rano odkrztuszam brązową kulkę, bo aż boli gdy tego nie robię. Nos się zatyka, puchnie sluzowka, nie umiem wydmuchać nosa przodem - wszystko leci gardłem.. bralam clatre, nasonex płukanie zatok bo dawalo ulge.
do tego od lat mam problemy z jelitami (gastrolog stwierdził zespół jelita drazliwego, pomaga tylko debutir) .
W końcu nie chcąc antybiotyku zrobiłam wymaz z gardła i suchej części nosa (z dziurki) - w obu przypadkach wyszła candida albicans . Odstawiłam steryd donosowy, lekarze z którymi miałam kontakt nie bardzo wiedzą, jak to ugryźć - rodzinny dał mi fluconazole 100, teraz kontynuuje to u laryngologa już 3 tydzień. Badanie endoskopowe pokazało, że w jednej dziurce zalega mi biała wydzielina , w drugiej żółto - brązowa.... Nie wiem, czy mam trzymać się diet przeciwgrzybiczych, czy to jest z jelit, czy do kogo się udać z leczeniem. Czy candida mogła być powodem mojej choroby przez tyle lat? Czy brac dalej leki na alergię? Czy sterydy donosowe to pogorszą? Alergolog rozkłada ręce, teraz biorę tylko fluconazole już 3 tygodnie i nie wiem co dalej. Bardzo dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
