Depresja problemem społecznym
Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Psychiatra prof. Marek Jarema wypowiada się o depresji jako problemie społecznym.
Dzień Dobry Panu,
Zacznę od podziękowania Panu, że poszukuje Pan dla siebie rozwiązania (nawarstwiających się) trudności i pomimo, że na ten czas postrzega Pan swoje życie jako bezcelowe, to jest to właśnie ten moment, by odkryć ten sens i zacząć czerpać przyjemność z codziennego życia.
Opisane przez Pana symptomy mogą wskazywać na stan prodepresyjny/depresyjny, jednak to wymagałoby osobistej konsultacji psychologicznej/psychoterapeutycznej/psychiatrycznej, celem zdiagnozowania i podjęcia (komplementarnego) leczenia.
Jednym z symptomów stanu mocno obniżonego nastroju (u Pana) jest postrzeganie siebie, rzeczywistości, Ludzi wokół siebie tylko ciemnych/szarych kolorach, co paraliżuje wolę i utrudnia codzienną aktywność, co z kolei powoduje popadanie w bierność, i to z kolei powoduje spadek motywacji.
Wymienione powyżej objawy przyczyniają się do tego, że każda czynność/działanie stają się dla Pana trudne.
Poddanie się wyżej wymienionym (nie!) działaniom nasila ogólną niechęć do siebie, co tylko wzmaga izolację i bezruch.
Jestem przekonana, że jest w Panu jeszcze tak potrzebna siła (proszę już nie czekać!) by zgodzić się wewnętrznie na podjęcie wyzwania i tych pierwszych kroków, by sięgnąć po potrzebną Panu pomoc specjalistyczną.
Wspieram Pana mentalnie, życząc Panu odkrycia/dotarcia do sensu,
irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605
Dzień dobry, rozumiem że nawarstwiło się Panu wiele problemów. Jest Pan młodym człowiekiem dlatego warto odzyskać cele życiowe gdyż jeszcze całe życie przed Panem. Proszę zastanowić się jakie cele życiowe miał Pan dotychczas, czy udało je się Panu zrealizować ? Jeśli nie to proszę zadać sobie pytanie co jest tego przyczyną. Zalecałabym przede wszystkim z uwagi na nastrój oraz myśli samobójcze zarejestrować się do lekarza psychiatry. Być może farmakoterapia znacząco poprawiłaby Pana nastrój. Dodatkowo proszę zastanowić się nad psychoterapią. W sytuacji kiedy czuje się Pan samotny, brakuje Panu motywacji do działania oraz nie ma Pan życiowych celów mogłaby bardzo pomoc je odzyskać oraz mógłby Pan popracować nad motywacją do działania. Z tego co Pan napisał wynika również, że myślenie w czarnych barwach też Pana ogranicza, odbiera wiarę we własne możliwości i zapewne właśnie zniechęca do działania. A tak naprawdę jeśli wygramy walkę z samym sobą to ani choroba ani nic innego nie jest wstanie odebrać nam radości życia. W każdej sytuacji można znaleźć i dobre strony. Życzę powodzenia i nie poddawania się.
Pozdrawiam A. Pacia
Każdy z nas ma słabsze chwile, jednak opisane przez Pana objawy są na tyle niepokojące, że sugeruję, by odwiedził Pan psychiatrę, który wspomoże Pana farmakologicznie. Depresja to poważna choroba, która zbiera śmiertelne żniwo, nie wolno jej lekceważyć. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Dlaczego odczuwam lęk przed usamodzielnieniem się? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Dlaczego życie mnie przerasta? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Co może znaczyć moje otumanienie? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Jak poradzić sobie z myślami i próbami samobójczymi? – odpowiada Mgr Joanna Lida
- Czy uczucie silnego smutku to depresja? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Dlaczego ciągle myślę o śmierci? – odpowiada Mgr Adam Horak
- Jak mam żyć, skoro moje życie kręci się tylko wokół niego? – odpowiada Mgr Magdalena Boniuk
- Obniżony nastrój, myśli samobójcze i lęki – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Co jest powodem braku chęci do życia u osoby studiującej? – odpowiada Mgr Agata Pacia (Katulska)
- Uczucie smutku i brak chęci do życia – odpowiada Mgr Kamila Drozd