Odkryli nowe działanie wit. D. "Przełomowy moment w dermatologii”
Bliznowce to skomplikowane i trudne do leczenia zmiany skórne, które często nawracają i są odporne na konwencjonalne metody terapii. Nowe badania rzucają światło na mechanizmy molekularne stojące za ich powstawaniem. Szczególną uwagę poświęcono roli witaminy D i enzymu CYP24A1, co może otworzyć drogę do skuteczniejszych metod leczenia.
W tym artykule:
Problem kliniczny i estetyczny
Bliznowce to włókniste blizny, które rozrastają się poza granice pierwotnego urazu skóry. Powodują one nie tylko fizyczne zniekształcenia, ale także silny stres emocjonalny u pacjentów. Problemem w ich leczeniu jest niepełna wiedza o procesach odpowiedzialnych za ich powstawanie.
Nadmierna produkcja składników macierzy pozakomórkowej, takich jak kolagen typu I, wynika z zaburzonej równowagi w procesach naprawczych tkanek. Dotychczasowe terapie często okazują się mało skuteczne, co podkreśla potrzebę nowych, bardziej precyzyjnych podejść terapeutycznych.
Przełomowe odkrycie
Badania wykazały, że enzym CYP24A1, zaangażowany w metabolizm witaminy D, odgrywa kluczową rolę w rozwoju bliznowców. Analizując keratynocyty (komórki skóry) pochodzące zarówno z normalnej, jak i zmienionej chorobowo skóry, naukowcy odkryli, że CYP24A1 jest nadmiernie aktywny w bliznowcach - zarówno na poziomie mRNA, jak i białka.
Sposób mamy na rozstępy
Zobacz także: Niedobory, które widać gołym okiem. Zwróć uwagę na skórę
W badaniach wykorzystano innowacyjne podejście, polegające na hodowli komórek w obecności witaminy D oraz inhibitorów, takich jak ketokonazol i VID400. Wyniki były obiecujące:
Ketokonazol zmniejszał ogólną proliferację komórek;
VID400 specyficznie ograniczał wzrost keratynocytów bliznowych, nie wpływając na ich migrację;
Oba inhibitory skutecznie hamowały ekspresję genów związanych z włóknieniem, takich jak periostyna i syntaza hialuronianu 2;
W połączeniu z witaminą D inhibitory wykazywały jeszcze silniejsze działanie na poziomie genetycznym.
Nowa perspektywa w leczeniu bliznowców
Dermatolog dr Dorothy M Supp uznała badanie za milowy krok w zrozumieniu patologii keloidów.
"Identyfikacja CYP24A1 jako kluczowego czynnika w keratynocytach bliznowych to przełomowy moment w dermatologii. Badanie to otwiera nowe możliwości w leczeniu bliznowców, które do tej pory były trudne do kontrolowania i nawracały po terapii. Modyfikując aktywność CYP24A1, możemy znacząco poprawić skuteczność leczenia i zmniejszyć ryzyko nawrotów" - stwierdziła dr Supp w badaniu.
Odkrycie roli CYP24A1 sygnalizuje zmianę w podejściu do leczenia bliznowców - od reaktywnego do proaktywnego zapobiegania ich powstawaniu. Wskazuje to na możliwość tworzenia terapii celowanych, które nie tylko poprawią jakość życia pacjentów, ale także zwiększą efektywność leczenia.
Dzięki tym badaniom dermatologia wkroczyła na nowy poziom, oferując pacjentom nadzieję na skuteczniejsze leczenie i lepsze zrozumienie tego złożonego schorzenia. Przyszłość terapii bliznowców wygląda obiecująco, a dalsze badania mogą przyczynić się do opracowania jeszcze bardziej precyzyjnych i trwałych rozwiązań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- NIH