Trwa ładowanie...

Była o krok od śmierci. Koszmar zaczął się, gdy wróciła z Turcji

Avatar placeholder
Dominika Najda 01.11.2024 19:06
Była o krok od śmierci. Pperacja plastyczna doprowadziła do groźnej infekcji
Była o krok od śmierci. Pperacja plastyczna doprowadziła do groźnej infekcji (Instagram)

Sofia Lips z Wielkiej Brytanii twierdzi, że prawie umarła podczas nieudanego zabiegu powiększania piersi w Turcji. Te doświadczenia wcale jej jednak nie zniechęciły, a wręcz przeciwnie - planuje dalsze operacje.

spis treści

1. Miłośniczka operacji plastycznych

Sofia Lips do tej pory wydała ponad 500 tys. funtów (ok. 2,6 mln zł) na operacje plastyczne. Zamiłowanie do poprawek niemal okazało się śmiertelne, ale influencerka ma wielkie plany na przyszłość.

Pomimo posiadania największych dostępnych silikonowych implantów piersi, pragnie jeszcze je powiększyć. Wydała też fortunę, by stać się posiadaczką jednych z największych ust na świecie.

Zobacz film: ""Plastyczna fuszerka": Chirurg przeraził się, gdy zobaczył jej nos"

Poddała się też operacji piersi, by zastąpić implanty o pojemności 450 cm3 na większe - 800 cm3. Ze względu na niższe koszty zdecydowała się na zabieg w Turcji.

Sama operacja przebiegła bezproblemowo, ale prawdziwy koszmar zaczął się po powrocie do domu w Wielkiej Brytanii. Zaczęło się dość niewinnie, od lekkiego pieczenia i obrzęku.

"Gdy spojrzałam w dół, zobaczyłam zielony osad na bandażach, z których ciekło. Nie wiedziałam, co się dzieje, martwiłam się, że moje życie jest zagrożone" - relacjonuje.

2. Horror influencerki

Ze względu na niepokojące objawy, 27-latka trafiła do szpitala. Lekarze zdiagnozowali u niej sepsę, konieczny okazał się pobyt na oddziale. W tym czasie Sophie martwiła się swoim nowo nabytym biustem.

Lekarze proponowali usunięcie lewego implantu, by upewnić się, że infekcja nie będzie zagrażała życiu Sophie, influencerka jednak stanowczo odmówiła.

- Nie chciałam stracić moich jędrnych piersi, za które tak dużo zapłaciłam i tyle przeszłam - żali się.

Skończyło się jednak na antybiotykoterapii. Po tygodniu influencerka wróciła do domu, gdzie zaczęła planować kolejną operację. Udało jej się uzyskać implanty o pojemności 1050 cm3.

(Instagram)

Wyznała też, że chociaż wcześniej wstydziła się dzielić swoją historią, obecnie ma nadzieję na zwiększenie świadomości. - Zawsze sprawdzaj klinikę, zapoznaj się z opiniami renomowanych ekspertów i nie poddawaj się operacji, tylko dlatego, że jest tania - skomentowała.

3. Objawy sepsy

Żadna operacja nie jest pozbawiona ryzyka, warto jednak przede wszystkim mieć na uwadze fakt, że standardy bezpieczeństwa mogą być inne w poszczególnych krajach. Zagraniczne kliniki nie zawsze zapewniają odpowiednią opiekę po zabiegu.

Wśród powikłań pooperacyjnych wymienia się sepsę, do której doszło u Sophie. To zagrażająca życiu reakcja, która występuje, gdy układ odpornościowy reaguje nadmiernie i zaczyna uszkadzać własne tkanki i narządy.

Zobacz także: Straciła nogi na skutek zatrucia krwi po operacji plastycznej nosa. 6 lat walczy o odszkodowanie

Wśród objawów specjaliści wymieniają:

  • przyspieszony oddech i tętno,
  • dezorientację,
  • nienaturalny kolor skóry,
  • senność lub nadmierne pobudzenie,
  • gorączkę,
  • wysypkę.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze