Chciała tylko przedłużyć rzęsy. Zaczęły odpadać kępkami
Przedłużone rzęsy są obecnie jednym z najczęściej wykonywanych zabiegów w gabinetach kosmetycznych. Większość kobiet marzy o lśniących, długich rzęsach, które poprawią wygląd oczu. Okazuje się jednak, że nie zawsze jest to dobra opcja.
Przekonała się o tym pewna kobieta, której naturalne rzęsy odpadły wraz z tymi świeżo doczepianymi. Doszło do niebezpiecznego zakażenia. Fotki ilustrujące tragedię młodej dziewczyny obiegły sieć. Ich celem jest zwrócenie uwagi wszystkich kobiet na to, w jakich warunkach przeprowadzane są zabiegi kosmetyczne, na które tak chętnie się zgłaszają.
Na kolejnym slajdzie obejrzysz WIDEO.
Zobacz też: Chcesz uniknąć bólu stawów? Oto produkty, które musisz odstawić
Krótkotrwały efekt
Dziewczyna chciała przedłużyć swoje rzęsy, by pięknie wyglądać w dniu swoich urodzin. Kosmetyczka nie mogła jednak nic zrobić. Były tak zniszczone, że odpadały po lekkim dotknięciu pęsetą.
Specjalistka dodała, że zwróciła uwagę dziewczynie, by jak najszybciej udała się do lekarza w celu wyleczenia zakażenia. Rzęsy młodej kobiety nigdy jednak nie będą wyglądały tak samo.
Zdaniem kosmetyczki Emmy Dhanjal, podczas siedmiu lat swojej pracy nie widziała rzęs w tak dramatycznym stanie. Pod udostępnionymi fotkami wywołała się burza.
"Zdarzyło mi się to w zeszłym roku. Musiałam nosić okulary przez miesiąc, by ukryć skutki przedłużania rzęs" - czytamy w komentarzach.
Niepożądane efekty przedłużania
To niejedyny przypadek niepożądanych efektów przedłużania rzęs. Na stronie innego gabinetu kosmetycznego czytamy:
"Jedna z moich klientek przyszła do salonu na kilka dni przed umówioną wizytą. Właśnie wtedy miałam usuwać jej przedłużone rzęsy i doczepić nowe. Zauważyłam jednak stan zapalny. Gdybym chciała tylko łatwo zarobić pieniądze, zgodziłabym się na nowe przedłużanie. Mogłoby to jednak skończyć się tragicznie" - opisuje swoją historię inna kosmetyczka.
W niektórych przypadkach przedłużanie rzęs może skończyć się nawet całkowitą utratą swoich naturalnych włosków. Istnieje też zagrożenie zapalenia spojówki, które nieleczone może doprowadzić do poważniejszych problemów związanych z narządem wzroku.
Na kolejnym slajdzie obejrzysz WIDEO.
Sprawdź też: Często mylone z przeziębieniem. Świadczą o rozwijającym się nowotworze
Reakcje alergiczne
Produkty stosowane do przedłużania rzęs takie jak kleje czy rozpuszczalniki do ich usuwania, mogą powodować reakcje alergiczne. U niektórych osób pojawiają się infekcje.
Doczepiane rzęsy uszkadzają też mieszki włosowe oraz hamują naturalny proces wzrostu włosków. Oczy są wtedy jeszcze bardziej narażone na podrażnienia spowodowane kurzem i brudem. Potwierdza to Amerykańska Akademia Okulistyki.
Sprawdź też: Gdy dziecko się zgubi…
Najlepszy moment na przedłużanie rzęs
Powikłania po przedłużaniu rzęs najczęściej zdarzają się u osób wrażliwych. Do infekcji dochodzi w gabinetach, które nie przestrzegają podstawowych zasad sterylizacji. Przed zabiegiem warto zapytać więc, czy osoba przeprowadzająca zabieg ma odpowiednie wykształcenie i pozwolenia.
Rzęsy najlepiej jest przedłużać co kilka miesięcy. W ten sposób pozwolimy na dokładne oczyszczenie powieki – nie tylko z nagromadzonych bakterii, ale i codziennego makijażu. Delikatne włoski muszą mieć czas, by odrosnąć.
Zobacz też: Reaguj! Od tego zależy życie drugiego człowieka!
Źródła
- dailymail.co.uk
- thelashologist.com