Na genetykę mamy bardzo niewielki wpływ możemy się starać, ale każdy ma swój zegar biologiczny. Natomiast niewątpliwie możemy wpływać na czynniki, znaczy na neutralizację złego wpływu czynników zewnętrznych, czynników zewnątrzpochodnych. Do czynników zewnatrzpochodnych najważniejszych należy słońce.
Tutaj nasza rola to stosowanie kremów z filtrem, kremów ochronnych. Inne czynniki zewnątrzpochodne to zanieczyszczenia środowiska, spaliny, suche klimatyzowane powietrze, mydła, detergenty. No na powietrze niewiele możemy wpłynac, natomiast możemy uważnie dobierać środki myjące, no oczywiście nawilżać skórę od zewnątrz stosując kremy i balsamy. Możemy poprawić jej nawilżenie, ponieważ skóra i z wiekiem i w wyniku działania różnych czynników genetycznych i środowiskowych wysusza się, zmniejszają się jej zasoby wodne.
Jak również możemy wpływać pośrednio na jej elastyczność, na jej zasoby wodne, na to że naprawiamy barierę lipidową, która wypłukujemy i niszczymy stosujac różne detergenty przez całe życie, więc tak możemy niewatpliwie wplywac. Ja zawsze mówię, że nie należy skóry psuć, należy jakby na nią patrzeć, na jej potrzeby. Jak skóra jest sucha należy ja nawilżyć. Jak skóra jest bardzo sucha, zniszczona wymaga maści, należy ja natłuścić. Natomiast jeżeli mamy młoda zupełnie skórę, która nie jest sucha to dac jej święty spokój, nie psuć.
