Narkomanka przeszła metamorfozę. Jest nie do poznania
Gaby udowodniła, że wyjście z uzależnienia jest możliwe. Dziewczyna pochwaliła się w sieci swoją przemianą. Była narkomanka pokazała zdjęcia i opisała czasy, gdy jej codziennością było zażywanie narkotyków i alkoholu.
1. Traumatyczne dzieciństwo
Gaby opisała swoją historię w serwisie Love What Matters, czyli miejscu, w którym internauci zwierzają się z różnych, nierzadko traumatycznych przeżyć. Jej matka była imigrantką z Włoch, która po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych uzależniła się od narkotyków i została prostytutką. Kobiecie po porodzie odebrano dziecko. Mała Gaby trafiła do pierwszej rodziny zastępczej. Po roku trafiła do drugiego domu, gdzie została na stałe. Czas dorastania nie był dla niej jednak łatwy.
"Zawsze wpadałam w kłopoty i robiłam dokładnie to, czego nie powinnam. Opuszczałam szkołę i okazywałam brak szacunku rodzicom" – wyznała Gaby.
2. Sięgała po używki codziennie
Dziewczyna po raz pierwszy sięgnęła po marihuanę w wieku 16 lat. Zrobiła to, by być akceptowaną przez rówieśników. Wpadła w złe towarzystwo, a dwa lata później rodzice wyrzucili ją z domu. Gaby przeprowadziła się do Kanady - przez rok żyła na ulicy i dorabiała sobie, wykonując czynności takie zbieranie owoców czy sprzątanie w hotelu.
W Kanadzie zaczęła brać też ekstasy i speed. Po roku wróciła do rodzinnego miasta, ale wciąż nie mogła poradzić sobie z nałogiem. Piła i ćpała, co ostatecznie skończyło się odwykiem, który niestety przyniósł jedynie krótkofalowy efekt. W wieku 26 lat Gaby piła i zażywała narkotyki codziennie, sięgając m.in. po kokainę. "Chciałam po prostu umrzeć" – przyznała.
W 2016 roku Gaby uświadomiła sobie, że próba celowego przedawkowania jest znakiem, iż potrzebuje pomocy. Dziewczyna zakończyła toksyczny związek z partnerem i wróciła do adopcyjnych rodziców, którzy okazali jej wsparcie. Kolejny odwyk okazał się skuteczny. Dziś Gaby pokonała nałóg, a swoją przemianą chwali się na Instagramie, gdzie przestrzega innych przed sięganiem po używki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl