Trwa ładowanie...

Niechciana pamiątka z wakacji, czyli posłoneczne przebarwienia skóry

Niechciana pamiątka z wakacji, czyli posłoneczne przebarwienia skóry
Niechciana pamiątka z wakacji, czyli posłoneczne przebarwienia skóry (Zdjęcie kobiety / Shutterstock)

Lato to wyjątkowy czas w roku – okres, w którym zwalniamy codzienne tempo, a każdą wolną chwilę staramy się spędzać na świeżym powietrzu w gronie najbliższych. Ze względu na nich planujemy w tym czasie wymarzony urlop, najczęściej w miejscach palącego słońca i gorących temperatur. Niestety, pomimo wspaniałego wpływu na nasze samopoczucie, lato to czas wzmożonego zagrożenia dla naszej skóry.

– Jako lekarz medycyny estetycznej wielokrotnie powtarzam swoim pacjentom, że lato to wspaniały czas dla ducha, lecz niekoniecznie dla naszej skóry – wysokie temperatury oraz silne nasłonecznienie mają niebagatelny wpływ na szereg zachodzących w niej procesów, których efektem może być odwodnienie, zaburzenie kolorytu lub przyspieszenie procesu starzenia się – mówi dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda, dyrektor medyczny i lekarz specjalista Instytutu Medycyny Estetycznej MEDESTETIS.

Co zrobić, kiedy oprócz niezliczonych pamiątek z urlopu pozostaje nam jeszcze jedna, niekoniecznie lubiana, tj. brązowe plamy na skórze twarzy? Bez zbędnej zwłoki należy odwiedzić swojego lekarza medycyny estetycznej…

Zobacz film: "10 urodowych trików, które musisz znać"

Przebarwienia skóry to brązowe zmiany (od jasno do ciemno brązowych) pojawiające się przede wszystkim na skórze twarzy – w okolicy czoła, policzków, brody lub okolicy ust.

Przyjmuje się, że do czynników najsilniej sprzyjających powstawaniu przebarwień należy ekspozycja na promienie słoneczne (UV).

spis treści

1. Jak powstają przebarwienia?

W wyniku ekspozycji na słońce, promienie UV przenikają przez nasz naskórek, stymulując do działania komórki pigmentacyjne skóry (melanocyty). Nadmierna ekspozycja na słońce może spowodować, że niektóre z tych melanocytów ulegną trwałym zaburzeniom i zaczną wydzielać w procesie melanogenezy znaczne ilości melaniny. Miejscowe nagromadzenie melaniny (hiperpigmentacja) prowadzi do powstawania małych, okrągłych czasem rozlanych plam na skórze. Wraz ze starzeniem się naszych komórek ryzyko hiperpigmentacji wzrasta i zaczyna obejmować większość tych partii ciała, które są najbardziej narażone na kontakt ze słońcem (twarz, szyja, dłonie). Szczególna tendencja do pojawiania się przebarwień występuje w przypadku zmian hormonalnych zachodzących w organizmie kobiety, zwłaszcza tych w czasie ciąży oraz przyjmowania środków antykoncepcyjnych.

– Problem jest bardzo powszechny, ponieważ przebarwienia na skórze dotykają ponad 90% osób rasy białej w wieku powyżej 50 lat – bez względu na rodzaj cery – podkreśla dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda.

2. Wizyta w gabinecie

Przebarwienia posłoneczne są jednym z częstszych powodów wizyty pacjentów w okresie powakacyjnym. – Kiedy słyszę, że pacjenci są zaniepokojeni powstałymi na skórze plamami – zawsze odpowiadam, że słusznie, ponieważ nigdy nie należy lekceważyć zmian powstałych na naszym ciele i zawsze skonsultować je ze swoim lekarzem – mówi ekspert MEDESTETIS.

Punktem wyjścia dla podjęcia terapii dotyczącej leczenia zmian skórnych jest wykluczenie ich niepokojącej dla pacjenta struktury. W Instytucie MEDESTETIS przeprowadzane jest w tym celu badanie dermatoskopem, które pozwala na stwierdzenie (bez pobierania wycinków tkankowych), czy dana zmiana jest niebezpieczna. Jeżeli wynik badania nie budzi podejrzeń, można przystąpić do zabiegów medycyny estetycznej.

– W zależności od indywidualnego przypadku celem może być ujednolicenie kolorytu i rozjaśnienie skóry, zahamowanie tyrozynazy, czyli kluczowego enzymu biorącego udział w tworzeniu melaniny lub złuszczenie przebarwienia i usunięcie komórek z nagromadzoną melaniną – mówi dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda.

3. Peelingi medyczne na przebarwienia

Peelingi medyczne są „złotym standardem” stosowanym w leczeniu przebarwień. Do najpopularniejszych i uważanych za najskuteczniejsze, zwłaszcza w przypadku melazmy, czyli przebarwień hormonalnych, należą zabiegi takimi preparatami jak Cosmelan® czy Dermamelan®. Ich stosowanie jednak związane jest z co najmniej tygodniowym złuszczaniem się skóry twarzy, wymagającym często rezygnacji z pracy zawodowej w tym okresie oraz późniejszej koniecznej codziennej, wielomiesięcznej odpowiedniej pielęgnacji. Efekty takiej kuracji są spektakularne i pozwalają aż u 99% pacjentów rozjaśnić przebarwienia o co najmniej 95%. Produkty te zawierają szereg składników hamujących melanogenezę i działających depigmentująco, tj. arbutynę, kwas kojowy, kwas fitowy, kwas azelainowy, wyciąg ze szczawiu oraz retinol.

– Na rynku jest dostępnych również szereg innych peelingów, które zawierają te substancje, zazwyczaj w mniejszych stężeniach i wymagających najczęściej wielokrotnego powtarzania zabiegu z zachowaniem odpowiedniego odstępu czasowego – zaznacza dr n. med. Kuschill-Dziurda.

4. Mezoterapia a przebarwienia

Do często stosowanych procedur należy zabieg mezoterapii. Jest to metoda biorewitalizacji skóry poprzez śródskórne podawanie substancji biologicznie czynnych, takich jak m.in. witaminy, minerały, aminokwasy, kwas hialuronowy lub polidezoksyrybonukleotydy. Technika wykonania zabiegu mezoterapii polega na punktowym podaniu odpowiedniego koktajlu, najczęściej igłą, po uprzednim zastosowaniu kremu znieczulającego. W leczeniu przebarwień zastosowanie znajdują preparaty zawierające takie substancje jak: arbutyna, retinol, aminokwasy, dezoksyrybonukleotydy, witaminy, mikroelementy oraz peptydy biomimetyczne. Według naszego eksperta skład takich koktajli pozwala na ujednolicenie kolorytu, rozjaśnienie skóry, działanie antyoksydacyjne oraz nadanie skórze elastyczności i nawilżenia. Zabiegi takie zazwyczaj przeprowadza się w seriach, w odstępach 1-4 tygodniowych.

5. Laseroterapia a przebarwienia

Na rynku dostępnych jest wiele laserów, ale nie każdy z nich usuwa przebarwienia. Do tych najskuteczniejszych należą lasery neodymowo-jagowe Q-Switch oraz lasery diodowe tj. Palomar Vectus®, które niszczą komórki z nadmiarem melaniny, przez co trwale usuwają przebarwienia. Po zabiegu dochodzi do ściemnienia plam, a następnie ich złuszczenia. Z doświadczenia dr n. med. Joanny Kuschill-Dziurdy wynika, że zazwyczaj jest potrzebne wykonanie kilku zabiegów, aby osiągnąć efekt całkowitego usunięcia przebarwienia. Jeśli chcemy skórę rozjaśnić, wyrównać jej koloryt oraz wzmocnić kolagen, można polecić zabiegi frakcyjne np. laserem CO2.

6. Synergia

W przypadku trudnych przebarwień często warto połączyć kilka rodzajów zabiegów, aby zmaksymalizować efekt, zwłaszcza gdy nie możemy się zdecydować na mocny, jednorazowy zabieg. – Często zalecam pacjentom łączenie w trakcie jednej wizyty delikatnego peelingu rozjaśniającego i mezoterapii. Jeśli ktoś boi się złuszczania i igły zawsze możemy u niego wykonać zabieg Geneo®, działający rozjaśniająco, który nada skórze gładkości i odświeżenia – wylicza dyrektor Instytutu MEDESTETIS. Oczywiście, warto zawsze pamiętać o odpowiedniej pielęgnacji domowej, zwłaszcza tej stosowanej na noc, która może być doskonałym uzupełnieniem kuracji prowadzonej w gabinecie.

7. Lepiej zapobiegać niż leczyć

Podstawą jednak jest zapobieganie, czyli unikanie opalania skóry, zwłaszcza w godzinach najsilniejszego nasłonecznienia. – Jeśli już musimy wyjść na słońce, to zastosujmy jak najwyższy filtr przeciwsłoneczny, najlepiej SPF50 oraz załóżmy kapelusz z szerokim rondem – radzi dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda. Zdecydowanie lepiej nie doprowadzić do powstania przebarwień niż później walczyć z nimi. Również po zabiegach depigmentujących należy unikać słońca i stosować kremy z wysokimi filtrami, ponieważ przebarwienia, niestety, mają tendencję do nawracania pod wpływem promieniowania UV.

Ekspertem merytorycznym artykułu jest dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda Lekarz Roku 2013 w plebiscycie Gazety Krakowskiej w kategorii – lekarz specjalista.

Dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda jest dyrektorem medycznym Instytutu Medycyny Estetycznej MEDESTETIS. Dyplom lekarza medycyny uzyskała na Wydziale Lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W roku 2013 obroniła doktorat pt. „Fenotypy kliniczne astmy z nadwrażliwością na aspirynę” na Wydziale Lekarskim UJ i otrzymała tytuł doktora nauk medycznych. Przeprowadza szereg zabiegów z kręgu medycyny estetycznej oraz prowadzi szkolenia dla lekarzy z zakresu podawania wypełniaczy i toksyny botulinowej. Jest autorką publikacji i doniesień naukowych oraz członkiem towarzystw naukowych m.in. Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, World Society Interdisciplinary AntiAging Medicine (WOSIAM), European Society for Cosmetic and Aesthetic Dermatology (ESCAD) i Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.

Artykuł sponsorowany

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze