Wiesz, co kupujesz? Toksyczne, a nawet potencjalnie rakotwórcze substancje
Toksyczne, a nawet potencjalnie rakotwórcze substancje można dziś znaleźć w wielu produktach codziennego użytku. Warto więc nie tylko zwracać uwagę na jakość tego, co kupujemy, ale także na składniki, które kryją się w naszych zakupach.
1. Odświeżacze powietrza
Jak twierdzi dr Jenny Goodman, autorka książki "Getting Healthy in Toxic Times", jeśli regularnie korzystasz z produktów, które mają na celu zneutralizowanie przykrych zapachów, np. w łazience, to warto żebyś przyjrzał się uważnie składom tych, które wybierasz najczęściej, bo mogą zawierać składniki o potencjalnie rakotwórczym działaniu.
Jak wyeliminować ryzyko? Zamienić je na te naturalne, a równie skuteczne - mogą to być roślinne olejki eteryczne. Rozpylane za pomocą dyfuzora parowego bardzo szybko rozprzestrzeniają zapach po całym pomieszczeniu.
2. Dezodoranty i antyperspiranty
Jak przestrzega dr Jenny Goodman, popularne i tańsze antyperspiranty nadal często zawierają aluminium - toksyczny metal, który zdaniem badaczy może przyczyniać się do rozwoju raka piersi i choroby Alzheimera. Produkty te często mają w składzie także parabeny, które łączy się z problemami hormonalnymi, ale i osłabieniem pracy układu odpornościowego czy wahaniami wagi.
Dr Goodman podkreśla więc, że sięganie po antyperspiranty określane jako ekologiczne i wytwarzane prawie w całości ze składników pochodzenia naturalnego to już nie kwestia luksusu czy fanaberii, ale przede wszystkim zdrowia.
Ten sam zwyczaj zakupowy lekarka radzi zastosować w przypadku chemii domowej i praktycznie wszystkich kosmetyków stosowanych na ciało.
3. Kremy przeciwsłoneczne
Choć ochrona UV to absolutnie niezbędny element pielęgnacji (i to nie tylko latem), należy zwracać uwagę na skład produktów z filtrami SPF, które wybieramy.
Dr Goodman ostrzega zwłaszcza przed obecnością dwutlenku tytanu czy oksybenzonu - składników o działaniu genotoksycznym.
4. Sztuczne zapachy w kosmetykach
Ciężko znaleźć dziś produkt do pielęgnacji, który nie byłby wzbogacony sztucznym zapachem. Co więcej, jesteśmy do nich tak bardzo przyzwyczajeni, że często widzimy w nich pożądaną cechę produktu.
Dr Goodman podkreśla jednak, że syntetyczne zapachy produkowane w fabrykach kosmetycznych są często wytwarzane z substancji takich jak m.in. rakotwórczy benzen.
Zdaniem lekarki, warto więc poświęcić chwilę na przejrzenie etykiet ze składami i wybrać produkt bezzapachowy bądź wzbogacony olejkami eterycznymi.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
