Nie mogła uwierzyć w to, jak wygląda. Wstydziła się pokazać bez maseczki

Niki Avraam-Clarke z Brighton w Anglii udostępniła na TikToku nagranie, w którym pokazuje, do czego doprowadziły zabiegi upiększające. Proces usuwania wypełniaczy z ust miał był szybki i bezbolesny, jednak okazało się, że przysporzył jej wielu nerwów.

23-latka postanowiła skończyć z powiększaniem ust i postawić na naturalny wygląd. Dosłownie kilka minut po zabiegu jej usta zaczęły rosnąć - były cztery razy większe od naturalnych.

Niki przyznała, że nie mogła uwierzyć w to, jak wygląda. Do samochodu wróciła w masce i dodała, że najchętniej cały czas by ją nosiła, bo wstydzi się swojego wyglądu.

- O tym nikt nie mówi, tego nikt nie pokazuje, gdy usuwasz wypełniacz - mówiła załamana.

Film opublikowany przez 23-latkę na TikToku zdobył ogromną popularność. Jej relację wyświetliło ponad milion osób. Wielu dziękowało jej za wideo i dodawało otuchy.

Niki w komentarzach wyjaśniała, że usunięcie wypełniaczy z ust nie było bolesne, ale sama opuchlizna, która pojawiła się potem, mocno ją zestresowała. ''Czułam się jak monstrum" - przyznała 23-latka. Najgorsze było to, że nie wiedziała, jak długo może to potrwać. Okazało się, że obrzęk utrzymywał się przez kilka godzin.

- Po ok. 4-6 godzinach opuchlizna zaczęła schodzić - wspomina.

Niki zadeklarowała, że po tym doświadczeniu, nie planuje w przyszłości żadnych zabiegów upiększających, zwłaszcza wypełniaczy ust.

- Chcę pokazać ludziom, że nie trzeba się dostosowywać, by być wspaniałym. Już teraz jesteśmy naturalnie ładni i powinniśmy ignorować standardy piękna, które zostały dla nas sztucznie wykreowane - podkreśla 23-latka.

Kobieta przyznała, że jest zaskoczona reakcją w mediach społecznościowych, nie sądziła, że będzie tak dobrze przyjęta i że zyska aż taką popularność.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl