"Złoto z Madagaskaru" kosztuje grosze. Działa jak żelazko na zmarszczki
Dziś do dyspozycji mamy mnóstwo produktów do pielęgnacji cery. Często jednak zapominamy o aptecznych specyfikach za grosze, choć czynią cuda ze skórą i uporają się z niejednym problemem. Do tej kategorii śmiało można zaliczyć maść z żyworódki pierzastej.
1. Maść z żyworódki pierzastej
Nazywana jest "złotem z Madagaskaru" i stanowi naturalną alternatywę dla kosztownych oraz inwazyjnych zabiegów. W przeszłości był to popularny produkt do pielęgnacji cery, obecnie nieco odszedł w zapomnienie.
Maść kupimy w aptece za ok. 15 zł i śmiało zastąpi zabiegi estetyczne mające na celu przeciwdziałanie procesom starzenia.
Żyworódka pierzasta to roślina pochodząca z Madagaskaru i doskonale znane są jej właściwości zdrowotne. Wykorzystywana jest nie tylko w kosmetyce, ale także medycynie naturalnej i ziołolecznictwie.
Roślina obfituje w lipidy, flawonoidy, alkaloidy, triterpeny, glikozydy, steroidy i bufadienolidy. Maść z żyworódki pierzastej działa przeciwutleniająco i zwalcza wolne rodniki odpowiedzialne za procesy starzenia.
2. Botoks w tubce
Połączenie flawonoidów wraz z witaminą C i E zapobiega powstawaniu zmarszczek oraz przeciwdziała procesom starzenia. Aktywne składniki zawarte w roślinie hamują peroksydację lipidów, czyli chronią skórę przed uszkodzeniami.
Ponadto maść z żyworódki pierzastej jest bogata w cynk, magnez, żelazo, wapń i miedź. Znajdziemy w niej też niacynę, tiaminę i ryboflawinę. Substancje korzystnie wpływają na stan cery.
Stosowanie specyfiku przeciwdziała stanom zapalnym, wspomaga regenerację skóry oraz wspiera procesy gojenia. Dodatkowo poprawia ukrwienie oraz przywraca skórze jędrność i elastyczność.
Maść zapewni piękną i zdrową cerę, a jako regularny element pielęgnacji może zastąpić wiele zabiegów. Warto także dodać, że produkt kupimy w aptece za grosze, więc nie zaszkodzi go przetestować.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl