Trwa ładowanie...

Zmagała się z anoreksją przez presję w branży modowej. Dziś chce wspierać innych chorych

Avatar placeholder
25.01.2021 17:51
Joana Sanz
Joana Sanz (EAST NEWS)

Joana Sanz, hiszpańska modelka postanowiła publicznie opowiedzieć swoją historię walki z anoreksją. Jak mówi, wpadła w chorobę, bo czuła ogromną presję ze strony branży modowej. Anoreksja odbiła się na jej zdrowiu psychicznym i fizycznym, jednak gwiazda nie straciła ducha walki i wygrała z chorobą.

spis treści

1. Ujawniła, że walczyła z anoreksją

Joana Sanz postanowiła niedawno opowiedzieć w social mediach swoją historię walki z anoreksją. Wyznała, że było to w 2014 roku, kiedy rozpoczynała karierę w modelingu. Twierdzi, że to właśnie branża modowa miała największy wpływ na to, że wpadła w anoreksję.

Czuła presję ze strony swoich przełożonych, aby wyglądać jak najbardziej atrakcyjnie, czyli ich zdaniem bardzo szczupło, więc zaczęła się odchudzać.

Choroba bardzo szybko się rozwinęła. Joana wspomina, że w najbardziej krytycznym momencie ważyła 47 kg przy wzroście 1,80 m.

Zobacz film: "Przy 176 cm wzrostu ważył 49 kg. Dominik o swojej anoreksji"

"Długo myślałam nad tym, czy dzielić się moją historią, ale chcę dać wsparcie innym kobietom cierpiącym na zaburzenia odżywiania. Szczególnie tym, które pracują w modelingu" - napisała Joana.

"Problem w tym, że ludzie, którzy otaczają nas w naszym zawodzie, bywają niezwykle okrutni i źli. Ciągle nas oceniają i krytykują" - dodała.

2. Włosy wypadały jej garściami

Modelka zdradziła też, że przez chorobę musiała zmagać się z dodatkowym problemem zdrowotnym. Jej włosy zaczęły nadmiernie wypadać. "Mój organizm był w bardzo złym stanie, byłam osłabiona. Włosy wypadały mi garściami" - wspomina.

"A w tym wszystkim najgorsze było to, że wciąż wydawało mi się, że wyglądam dobrze. Wpojono mi, że jeśli chcę być na wybiegu, muszę być szczupła" - opowiada.

Kiedy powiedziała wtedy o problemach zdrowotnych swojemu szefowi, zupełnie się nimi nie przejął, a wręcz przeciwnie. Utwierdził ją w przekonaniu, że wygląda doskonale.

"Powiedział, że jestem wspaniała i że wyglądam lepiej niż kiedykolwiek. Dodał jeszcze, że wyślą mnie do Nowego Jorku" - wspomina.

Na szczęście Joana w porę zorientowała się, że nieustanne bycie na diecie odchudzającej to pułapka i ogromne niebezpieczeństwo dla zdrowia, którego nie chciała poświęcać dla spełniania oczekiwań innych osób. Przy wsparciu terapeutów udało jej się wyjść z choroby.

Dziś 29-letnia modelka jest żoną brazylijskiego piłkarza Daniego Alvesa. Nadal pracuje jako modelka, ale jest również influencerką. Jej konto na Instagramie śledzi ponad 740 tys. użytkowników.

Zobacz także: Rodzice chcieli ją odchudzić. Ma do nich żal, bo wpędzili ją w kompleksy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze