Agata Młynarska zachwyca doskonałą formą. Musiała zrezygnować z kilku produktów
Agata Młynarska może się pochwalić nienagannym wyglądem i doskonałą formą. Dziennikarka trzyma się swoich sprawdzonych sposób, ale nie ukrywa również, że korzysta z dobrodziejstw medycyny estetycznej.
1. Młynarska o poprawianiu urody
Agata Młynarska nie wstydzi się swojego wieku i otwarcie przyznaje, że lubi korzystać z zabiegów, które odrobinę poprawiają jej wygląd. Poza tym czuje, że w jej życiu zawodowym jest to po prostu konieczność.
Nienaganny wygląd z pewnością częściowo zawdzięcza także diecie i regularnej aktywności fizycznej. O swoich wyborach i stylu życia mówi otwarcie. Twierdzi, że udawanie, że wszystko jest zasługą genów jest po prostu śmieszne i niewiarygodne.
2. Z jakich zabiegów korzysta?
Dziennikarka wielokrotnie przyznała, że raz na kilka miesięcy decyduje się na botoks. Z tego zabiegu korzysta już od ponad 20 lat. W kilka miejsc też wstrzykuje kwas hialuronowy i regularnie wykonuje mezoterapię.
Agata Młynarska w przeszłości miała ogromne problemy z zaakceptowaniem siebie. Na zabiegi medycyny kosmetycznej zdecydowała się z dwóch powodów – dla siebie oraz ze względu na pracę, która wymaga od niej dobrego wyglądu.
3. Medycyna estetyczna z głową
Według Młynarskiej nie ma nic złego w korzystaniu z dobrodziejstw nowoczesnej medycyny, należy to jednak robić z głową i znać umiar. Dziennikarka woli otwarcie mówić o zabiegach i uciąć wszelkie spekulacje. Uznaje, że nie ma sensu ukrywać się z tym przed innymi.
Agata Młynarska nie boi się odważnych wyznań i przyznaje, że upływ czasu odrobinę ją przeraża. Wiadomo, że z poprawkami urody łatwo przesadzić, ale wydaje się, że dziennikarka znalazła idealną równowagę.
4. Co z dietą i ćwiczeniami
A czemu celebrytka zawdzięcza sylwetkę? Przede wszystkim stara się unikać przetworzonej żywności. Unika też glutenu i laktozy, ale nie ze względu na panujące trendy, a problemy jelitowe, z którymi boryka się od jakiegoś czasu.
Choć nie jest zapaloną fanką fitnessu, regularnie uprawia nordic walking, czyli spacery z kijkami. Jak podkreśla, jest to najlepszy i najtańszy sport. Do aktywności fizycznej z początku się zmuszała, ale teraz spaceruje z przyjemnością. Widać, że jej rytuały przynoszą świetne efekty, gdyż dziennikarka 23 marca skończyła 58 lat i wygląda olśniewająco.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl