Chciała poprawić urodę na 40. urodziny. Po wstrzyknięciu silikonu została z dziurą w twarzy
Nie taki prezent na urodziny chciała sprawić sobie 40-letnia wówczas Gina Anderson. Z okazji wkroczenia w kolejną dekadę życia kobieta postanowiła poprawić sobie urodę i poddać się zabiegowi z użyciem wypełniacza. Po kilku latach od zabiegu okazało się, że kobiecie wstrzyknięto silikon, który doprowadził do poważnych powikłań.
1. Silikon zamiast wypełniacza
44-letnia Gina Anderson jest neurologiem. Podczas okrągłych urodzin chciała dokonać zmiany w swoim wyglądzie i pozbyć się nadmiaru zmarszczek. W tym celu udała się na zabieg wypełniający do swojej koleżanki. Początkowo nic nie wskazywało na to, że ingerencja kosmetyczna doprowadzi do powikłań.
Dopiero po czterech latach od wykonanego zabiegu Gina zaczęła odczuwać ból pod prawym okiem. Udała się na konsultację do lekarza, który stwierdził, że w miejscu wstrzyknięcia wypełniacza pojawiła się choroba zapalna skóry zwana ziarniakiem. Okazało się, że zamiast wypełniacza, Ginie przed laty wstrzyknięto silikon. Pozostawiono ją z ogromną naroślą, która przypomina dziurę w policzku.
"Kiedy na twarzy pojawia się ziarniniak, który jest stanem zapalnym wywołanym obecnością ciała obcego, zwykle rozwija się w ciągu czterech miesięcy do roku po wykonanym zabiegu. Fakt, że Gina nie zaczęła doświadczać objawów w tym czasie, pokazuje, że w jej przypadku reakcja zapalna jest bardzo powolna, tląca się przewlekła, która może być trudna do wyleczenia" - powiedział dr Terry Dubrow.
2. Powrót do zdrowia po siedmiu operacjach
Kobieta poddała się siedmiu operacjom. Większość z nich nie przyniosła żadnej poprawy, ziarniak stale odrastał. Po miesiącu było o wiele gorzej. - Ziarniniaki zrobiły dziurę w moim policzku - przyznała Gina w rozmowie z "The Sun".
Lekarz prowadzący Giny, który podjął się kolejnych operacji, wykrył pod skórą kobiety elementy gazy. Jak stwierdził, one także przyczyniły się do zintensyfikowania stanu zapalnego. Dopiero po dwóch ostatnich operacjach twarz kobiety zaczęła wracać do zdrowia. Dziś pozostały na niej już tylko blizny.
Amerykańska Agencja Leków przypomina, że zastrzyki z silikonu są w większości krajów zakazane. Silikon po wstrzyknięciu w obszary powiązane z naczyniami krwionośnymi może przemieszczać się przez nie do innych części ciała i blokować naczynia krwionośne w płucach, sercu lub mózgu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
|Bezobjawowy Omikron. WHO: Te osoby też zakażają i mogą mieć ciężkie powikłania"]