Trwa ładowanie...

Desperacko chciała schudnąć. Przez te tabletki zaczęła gotować się od środka

Avatar placeholder
01.02.2023 08:19
Chciała schudnąć, ale wybrała niebezpieczny sposób
Chciała schudnąć, ale wybrała niebezpieczny sposób (Facebook)

Praktycznie wszędzie można natknąć się na reklamy promujące specyfiki, które bez wysiłku pozwolą pozbyć się zbędnych kilogramów i osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Nic jednak nie przychodzi bez wyrzeczeń, a droga na skróty może mieć tragiczne konsekwencje, o czym przekonała się Helen Hine.

spis treści

1. Tabletki na odchudzanie

Helen Hine to 39-latka, która opowiedziała o tym, jak uzależniła się od tabletek wspomagających odchudzanie, gdy desperacko pragnęła pozbyć się zbędnych kilogramów. Przestała brać pigułki dopiero po tym, jak bliska śmierci wylądowała w szpitalu.

Modelka zdecydowała się zabrać głos po śmierci 21-letniej Bethany Shipsey, która zażywała tabletki sprowadzane z Ukrainy. Pigułki zawierały dinitrofenol (DNP). Bethany została przewieziona do szpitala, ale zmarła dwa dni później z powodu zatrzymania akcji serca.

Zobacz film: "Suplementy diety poza kontrolą w Polsce. Prof. Fal ostrzega"

2. Nielegalny dinitrofenol

Sprzedawanie DNP jako suplementu diety jest całkowicie nielegalne. Zażycie środka może powodować niewydolność narządów oraz doprowadzić do zgonu, jednak istnieją sposoby zdobycia toksycznej substancji w celach odchudzających.

Pigułki, które zażyła Bethany Shipsey "paliły ją do środka". Pomimo przeprowadzonego śledztwa, śmierć 21-latki została zakwalifikowana jako samobójstwo. Młoda kobieta kupiła DNP w internecie.

3. Niebezpieczna droga na skróty

W związku ze sprawą głos zabrała 39-letnia Helen Hine, która opowiedziała, że miała około 20 lat, kiedy zaczęła brać tabletki na odchudzanie, w tym DNP. Dziś tego żałuje, a dopiero tragiczny finał zmusił ją do zrezygnowania z trucizny.

Zachęcona szybkimi efektami i zerowym wysiłkiem modelka zdecydowała się zrzucić zbędne kilogramy za pomocą środków odchudzających. Była przekonana, że to najprostsza droga do tego, by jej kariera nabrała tempa.

Po sześciu tygodniach przyjmowania po kilka tabletek dziennie, Helen trafiła do szpitala. Jej tętno osiągnęło 280 uderzeń na minutę, czyli cztery razy więcej niż normalny wskaźnik. Kobieta była w agonii, gotowała się od środka i miała wrażenie, że umiera.

To potworne doświadczenie jednak nie przemówiło Helen do rozsądku. Nadal przyjmowała DNP. Po kilku latach była tak osłabiona, że nie była w stanie podnieść nawet torebki. Kaszlała krwią, a noce spędzała w ogromnym cierpieniu.

(Helen Hine)

4. Nie tylko truje, ale też uzależnia

W 2014 roku stan zdrowia Helen jeszcze się pogorszył. Kobieta cierpiała na napady padaczki i była bliska śmierci. Dopiero wtedy modelka się opamiętała i przestała zażywać trujące tabletki. Dziś bardzo żałuje, że w ogóle po nie sięgnęła.

Apeluje do wszystkich, by nie wybierać tej drogi. Środek jest nie tylko trujący, ale także uzależnia. - Cieszę się, że przeżyłam, zmieniłam wiele rzeczy i odzyskałam swoje życie. Teraz jestem wielką zwolenniczką zdrowego odżywiania i ćwiczeń – podsumowała swoje doświadczenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze