Lekarze radzą: susz pochwę po stosunku!
Do porad lekarzy podchodzimy zazwyczaj na poważnie, wierząc, że nam pomogą. I choć ta rada jest dość ekscentryczna i wywołuje uśmiech na twarzy, to warto się do niej zastosować. A więc drogie panie – planujecie romantyczny wieczór z mężczyzną marzeń? Suszarki w dłoń!
1. Susz, a zapomnisz o grzybicy
Pomysłodawczynią tego osobliwego pomysłu jest ginekolog dr Alyssa Dweck. Według niej, suszenie pochwy po stosunku z partnerem znacznie zmniejsza ryzyko infekcji.
- Normalnie nasz układ odpornościowy radzi sobie z infekcjami, ale czasem dochodzi do chorób. Skuteczne okazuje wysuszenie pochwy po stosunku - mówi dr Dweck.
Co więc zrobić, żeby uchronić się przed nieprzyjemnymi dolegliwościami? Przede wszystkim po każdym stosunku należy przemyć okolice intymne letnią wodą, a następnie sięgnąć po suszarkę, włączyć opcję zimnego powietrza i suszyć! Pamiętaj jednak, że nie chodzi o całkowite wysuszenie, a o osuszenie pochwy. W przeciwnym wypadku pojawią się niezbyt komfortowe objawy.
Jeśli nie zadbamy o odpowiednią higienę okolic intymnych, możemy mieć do czynienia z grzybicą objawiającą się swędzeniem i pieczeniem, a także obfitymi upławami. Według ekspertów aż 75 proc. kobiet przynajmniej raz w życiu będzie zmagać się z takimi dolegliwościami.
Do przyczyn powstawania wstydliwych dolegliwości zalicza się niewłaściwą higienę, zmiany hormonalne oraz noszenie obcisłych, wykonanych ze sztucznych materiałów ubrań. Leczenie tych infekcji opiera się w głównej mierze na stosowaniu leków przeciwgrzybiczych i płynów do higieny intymnej.
Zamiast leczyć, warto jednak zadbać o profilaktykę i wykorzystać swoją suszarkę nie tylko do włosów!