Nie stosowała kremu z filtrem przez 40 lat. Wstrząsające zdjęcie
Krem z filtrem to obowiązkowy kosmetyk do opalania, który chroni przed poparzeniami słonecznymi i rakiem. Eksperci od pielęgnacji skóry od dawna jednak alarmują, że o takiej ochronie powinno się pamiętać nie tylko przed wyjściem na plażę. Co się dzieje, jeśli o tym zapominamy? Skutki są szokujące.
1. Dramatyczne skutki dla skóry
"Krótkie przypomnienie, bo jeden obraz mówi więcej niż 1000 słów. Nie zapominamy w pielęgnacji o szyi. Zwłaszcza o fotoochronie" - podkreśla biotechnolog Anna Sienkiewicz i ostrzega czym grozi zapominanie o kremie z filtrem.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikowała zdjęcie policzka i szyi 92-letniej kobiety, która stosowała krem z filtrem, ale tylko na twarz. Po 40 latach takiej pielęgnacji, różnica w wyglądzie skóry jest szokująca i nie pozostawia wątpliwości dlaczego taka ochrona jest konieczna nie tylko na plaży.
2. Systematyczna pielęgnacja
"Ja zaczęłam dbać o ochronę przed UV tej części ciała stosunkowo późno, bo po 5 latach odkąd byłam sumienna z ochroną twarzy. Zawsze powtarzam, że to proces" - przyznała we wpisie Sienkiewicz.
Biotechnolożka wykorzystała zdjęcie, które pojawiło się na łamach "The Journal of the European Academy of Dermatology and Venereology", żeby uświadomić jak bardzo szkodliwe jest działanie promieni UV i dlaczego nie powinno się wychodzić z domu bez nałożenia kremu z filtrem nie tylko na twarz, ale też szyję i dekolt.
"To teraz chwila prawdy, jak jest u was, stosujecie krem z filtrem na szyi (i dekolcie)?" - zachęciła do komentowania internautki.
"Niedawno miałam dokładnie taką klientkę! Twarz piękna, a szyja i dekolt... jak na zdjęciu. Wiele klientek mam wrażenie oszczędza i skupia się wyłącznie na twarzy, pomimo edukacji z naszej strony. Mam nadzieję, że to się powoli zmieni" - zauważyła jedna z internautek, która jest kosmetologiem.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
