O jakich chorobach świadczy nadmierne wypadanie włosów?
Wiele osób, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, narzeka na stan swoich włosów. Oceniamy je jako słabe, zniszczone, zbyt cienkie. Często również odnajdujemy dużą ich ilość na szczotce do włosów lub poduszce, bo nadmiernie nam wypadają.
Najczęściej uznaje się, że za taki stan rzeczy odpowiada genetyka. Nie zawsze jednak tak jest. Za nadmierne wypadanie włosów często winni jesteśmy sami, bo źle dbamy o nasze włosy.
Najczęściej zbyt mocno upinamy, co znacznie je osłabia. Niekorzystne jest również intensywne czesanie. Te nawyki łatwo można jednak zmienić. Problem pojawia się wówczas, gdy za przerzedzanie się włosów odpowiada choroba.
W takiej sytuacji konieczne jest jej rozpoznanie, bo tylko wówczas zapobiec można dalszej utracie pasm.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz także: 5 cichych zabójców. Nowotwory, które mogą nie dawać żadnych objawów
Niedokrwistość
Gdy zauważymy, że tracimy dużą ilość włosów, warto wykonać podstawowe badania krwi. W wielu bowiem przypadkach za taki stan rzeczy odpowiada anemia. Objawia się ona ponadto bladością skóry i spojówek, osłabieniem koncentracji i zmniejszeniem odporności na infekcje.
Najczęściej anemia spowodowana jest brakiem odpowiedniej ilości żelaza. Jest to pierwiastek kluczowy w produkcji hemoglobiny. Odpowiada za wiązanie tlenu i transportuje go do wszystkich komórek. Gdy jest go za mało, organizm zaczyna słabnąć i staje się coraz mniej wydajny. Zauważalne gołym okiem są defekty urody: włosy stają się cienkie, matowieją i wypadają, w kącikach ust mogą tworzyć się zajady.
Ryzyko wystąpienia anemii jest wyższe u kobiet, wegan i wegetarian oraz u osób pracujących fizycznie.
Leczenie anemii polega na zmianie diety, w której istotne miejsca zajmują produkty bogate w żelazo. Specjalista może ponadto zdecydować o rozpoczęciu suplementacji tym pierwiastkiem przez okres co najmniej trzech miesięcy.
Jeśli po tym czasie włosy nadal będą wypadać, przyczyny ich osłabienia należy szukać gdzie indziej.
Choroby tarczycy
W przypadku niedoczynności tarczycy dochodzi do uogólnionego spowolnienia procesów metabolicznych.
Chorobie towarzyszą zmiany skórne. Pacjent zauważa ponadto pogorszenie stanu włosów – stają się one nadmiernie wysuszone, łamliwe, mogą nadmiernie wypadać (przerzedzają się również brwi). Zauważalne są ponadto objawy takie jak: nietolerancja wysiłku, zaburzenia pamięci, senność, zmęczenie, problemy z koncentracją, uczucie chłodu, marznięcie (zwłaszcza dłoni i stóp, szczególnie odczuwane w godzinach popołudniowych i wieczorem).
Jeśli zauważymy u siebie niepokojące symptomy, konieczne jest wykonanie badań hormonalnych. Jako pierwszy wykonuje się pomiar stężenia TSH. Jest to najczulsza metoda oceny nadmiaru lub niedoboru hormonów tarczycy (ujawnia nawet bezobjawowe zaburzenia czynności tarczycy). Parametr ten oznacza się w surowicy krwi.
Jeżeli stężenie TSH jest nieprawidłowe, wówczas diagnosta zleca oznaczenie innych hormonów tarczycy: tyroksyny (FT4) oraz trijodotyroniny (FT3).
Bez odpowiedniego leczenia pod okiem endokrynologa stan włosów nie ulegnie poprawie.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Choroby skóry głowy
Jeśli włosy wypadają od dłuższego czasu, a przy tym są matowe i zniszczone, warto bliżej przyjrzeć się skórze głowy. Być może w jej obrębie toczy się stan zapalny i stąd nadmierna utrata włosów.
Problem ten dotyczy również osób, które zmagają się z grzybicą skóry owłosionej. Tę wstydliwą dolegliwość wywołują najczęściej grzyby zoofilne (M. canis i T. mentagrophytes). Objawia się ona pojedynczymi skupiskami pozbawionymi włosów, które najczęściej ułamane są na równej wysokości (wygląda to tak, jakby były przystrzyżone).
Za utratę włosów odpowiadać może również łuszczyca. W jej przebiegu na skórze głowy daje się zaobserwować ogniska pokryte łuską, która przypominać może łupież. Mogą być one zlokalizowane za uszami, na czole lub z tyłu szyi.
Bardzo często rozpoznawaną przyczyną wypadania włosów jest również łupież. Szacuje się, że co trzecia kobieta i co drugi mężczyzna co najmniej raz w życiu odwiedził dermatologa w związku z tym problemem.
Najczęściej po zastosowaniu odpowiednich leków i maści, skóra głowy wraca do zdrowia, a włosy przestają nadmiernie wypadać.
Celiakia
Z całą pewnością istnieje związek między wypadaniem włosów a celiakią. U wielu chorych zauważono bowiem objawy łysienia plackowatego.
Celiakia często wiąże się również ze stwierdzeniem niedoborów witaminowych w organizmie. Jest to choroba autoagresywna, często towarzyszą jej inne schorzenia o podłożu immunologicznym, choćby niedoczynność tarczycy. I to niedostateczna ilość odpowiednich hormonów może przyczyniać się do nadmiernego wypadania włosów.
Pacjenci z celiakią sami często przyznają, że ich włosy są rzadkie i słabe. Zdarza się to częściej u tych osób, które nie przestrzegają diety bezglutenowej. Wówczas gluten obecny w przewodzie pokarmowym uniemożliwia prawidłowe przyswajanie substancji odżywczych. To sprawia, że organizm jest nadmiernie osłabiony.
Cebulki włosów są niedożywione, w efekcie czego przedwcześnie obumierają, a cykl wzrostu włosów zostaje zachwiany.
Stres i zmęczenie
Cebulki włosów stają się słabsze również wówczas, gdy w naszym organizmie zaczyna brakować witamin i minerałów. A te tracimy często z własnej winny. Do osłabienia struktury włosów dochodzi na skutek palenia papierosów, jak również częstego przebywania w zadymionych pomieszczeniach. Niekorzystnie na urodę wpływa także spożywanie alkoholu i sięganie po narkotyki.
Ale złą kondycję włosów zauważą u siebie również osoby, które zmagają się z problemami natury psychicznej. Stany lękowe, depresja, nerwica – to tylko niektóre schorzenia, które mogą powodować wypadanie włosów.
Dzieje się tak, gdyż stres powoduje nadmierne wydzielanie androgenów, a te – gdy jest ich za dużo – zaburzają pracę cebulek włosowych.