Chodzisz tak spać? Ekspertka ostrzega

Trycholog Olga Poniatowska ostrzega przed chodzeniem spać z mokrą głową. Choć może wydawać się to niegroźne, jest co najmniej kilka powodów, by z tego raz na zawsze zrezygnować.

Okazuje się, że taka praktyka może doprowadzić do poważnych problemów. Dlaczego lepiej wysuszyć włosy przed snem?

- Oto cztery rzeczy, które mogą ci grozić. Po pierwszematowe i spuszone włosy z rozdwajającymi się końcówkami. Dlaczego? Na włosach schnących w temperaturze pokojowej dochodzi do wybrzuszeń i uszkodzeń błon komórkowych. Uwidacznia się to na włosach większym puszeniem i matowieniem - tłumaczy w krótkim filmiku na Instagramie ekspertka.

- A gdy jeszcze do tego twoje mokre włosy ocierają się o poduszkę, to z każdem razem będą jeszcze bardziej zniszczone - dodaje.

Kolejna rzecz to płowienie koloru włosów. - Według badań, na włosach schnących w temperaturze pokojowej, tak samo jak traktowanych temperaturą 95 stopni i powyżej, już po 10 razach widać było płowienie koloru. Więc jeśli lubisz spać z mokrymi włosami, twój kolor może stać się mniej intensywny - zwraca uwagę.

Trzeci argument wskazuje na nieco poważniejszy problem. Okazuje się, że śpiąc z mokrymi włosami można się także nabawić łupieżu.

- Bardziej wilgotne, ciepłe i ciemne środowisko, które stwarzasz sobie kładąc się na poduszkę z mokrymi włosami, jest idealne dla rozwoju grzybów, które naturalnie bytują na twojej skórze, bo są częścią twojego mikrobiomu. Niestety te grzyby są też odpowiedzialne za łupież - wyjaśnia Poniatowska.

Trycholog zaznacza, że kolejny problem to uporczywe swędzenie skóry głowy, do którego także dochodzi w wyniku zaburzeń mikrobiomu.

- Od swędzenia zaczyna się większośc problemów skóry głowy - podkreśla.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl