Daniela Ospina – kim jest, co oznacza termin WAGs
Media skutecznie wprowadziły jeszcze do niedawna zupełnie nieznaną nazwę. WAGs to bulwarowe określenie żon i dziewczyn piłkarzy (termin ten to akronim pochodzący od słów: wives and girlfriends piłkarzy). Początkowo termin ten używany był przez bulwarową prasę Wielkiej Brytanii. Dzisiaj popularność zdobywa także w Polsce.
Dlaczego określenie to może być krzywdzące? Przekonała się o tym Daniela Ospina – żona Jamesa Rodrigueza, reprezentanta Kolumbii, a przede wszystkim piłkarza Realu Madryt.
1. Daniela Ospina – kim jest?
Daniela Ospina i jej mąż uważani są za zgodną parę. Wymowa imienia James to nie Hames, lecz Dżejms. Kolumbijski piłkarz dostał imię na cześć Jamesa Bonda. Mąż Danieli Ospina, James Rodriguez prywatnie uważany jest za bardzo sympatycznego człowieka. Ślub Daniela Ospina i Rodriguez wzięli, kiedy piłkarz miał zaledwie dziewiętnaście lat. Daniela Ospina to siatkarka oraz siostra Davida Ospiny bramkarza reprezentacji Kolumbii.
Ciekawostką jest, że James Rodriguez jako dziecko zafascynował bossa mafii Gustavo Adolfo Upegui Lopeza (Gustavo Adolfo Upegui Lopez współpracował między innymi ze słynnym Pablo Escobarem). Jako dziecko Rodriguez trafił do klubu Envigado. Pierwsze dziecko Daniels Ospina urodziła w 2013 roku.
2. Daniela Ospina – co oznacza termin WAGs?
Dlaczego tytuł WAGs bywa krzywdzący? Wiele znanych żon i dziewczyn piłkarzy nie jest zadowolonych z tego przydomka, gdyż wokół ich codzienne obowiązki zaczynają być zauważane i szeroko komentowane przez media prasowe i społecznościowe.
Pojawia się fala krytyki, który za pomocą wspomnianych mediów społecznościowych uderza bezpośrednio w same zainteresowane. Przekonała się o tym niedawno sama Daniela Ospina.
Daniela Ospina z chęcią udziela się w mediach społecznościowych. Biorąc pod uwagę globalną skalę tego zjawiska – nie ma nic w tym dziwnego. Jednak popularne WAGs, w tym Daniela Ospina, znajdują się cały czas na przysłowiowym ostrzu krytyki.
Oceniane jest praktycznie wszystko: od wypowiedzi po najmniejszy szczegół ciała. Daniela Ospina na Instagrami i facebooku spotkała się niedawno z krytyką dotyczącą jej wyglądu, a konkretnie – braku urody. Szkalowanie drugiej osoby pod tym kątem powinno być publicznie napiętnowane. Tymczasem do fali hejtu dołączyli się także inni internauci.
Z takiego typu sytuacjami spotyka się wiele partnerek znanych i lubianych piłkarzy. W atrakcyjnym wyglądzie nie ma naprawdę nic złego. Tymczasem WAGs traktowane są jako ładne i próżne dodatki do swoich życiowych partnerów. Prasa komentuje dosłownie wszystko: od wyglądu kobiety podczas porannego spaceru z psem po styl wieczorowej kreacji.
Krytyka dotyczy każdego aspektu życia młodych kobiet, nawet, jeśli te chcą wykazać się w jakiejś wartej uwagi dziedzinie. Przykładowo – Daniela Ospina jest znaną siatkarką. Nie zdobyła sławy dzięki małżeństwu z Jamesem Rodriguezem. Natomiast polska gwiazda Marina zanim została żoną Szczęsnego – zaistniała na rynku jako wokalistka.
Prasa bulwarowa określa jednak kobiety tylko i wyłącznie mianem WAGs, pisząc prześmiewczo o ich dotychczasowych dokonaniach. Widać, że w ostatnim czasie piłka nożna to nie tylko gra, ale też życie towarzyskie, prywatne piłkarzy i ich rodzin.