Jake Gyllenhaal rzadko się myje. Wyznanie aktora szokuje

Pochodzący z utalentowanej, związanej z branżą filmową rodziny, 40-letni Jake Gyllenhaal podbił setki kobiecych serc m.in. za sprawą ról w kultowych produkcjach, takich jak "Tajemnice Brokeback Mountain", "Donnie Darko" lub "Everest".

Nic dziwnego zatem, że pociągający, urodziwy Amerykanin stał się twarzą nowego produktu od domu mody Prada - Prada’s Luna Rossa Ocean. Jednak czy aktor na pewno będzie kojarzył się z zapachem sygnowanym nazwą słynnego domu mody?

Jake Gyllenhall na łamach "Vanity Fair" entuzjastycznie opowiadał o nowym zapachu Prady, co mogło stanowić element kampanii reklamowej perfum.

Nagle aktor wyznał, że przyświeca mu idea, w myśl której dobre maniery i nieświeży oddech prowadzą donikąd. To jest dla niego właściwie jedyny bodziec do regularnego dbania o higienę, ale poza tym nie uważa, by codzienna kąpiel była koniecznością.

"Coraz częściej uświadamiam sobie, że kąpiel bywa niekiedy zbędna. Oczyszczamy się naturalnie" – powiedział Gyllenhall.

Owszem zbyt częste mycie się, nierzadko też przy pomocy środków myjących, może być szkodliwe.

Coraz więcej ekspertów przyznaje, że częste, długie kąpiele w gorącej wodzie mogą pozbawiać skórę warstwy ochronnej, co prowadzi do przesuszenia jej, a w dalszej kolejności zwiększa podatność na uszkodzenia. W czasie kąpieli zmywamy nie tylko złuszczony naskórek czy sebum i zanieczyszczenia nagromadzone w ciągu dnia, ale dobroczynną florę bakteryjną, a także potencjalnie szkodliwe mikroorganizmy, które w rzeczywistości stymulują układ odpornościowy.

Higiena to jednak podstawa, ważne by dobrać środki myjące, które będą delikatne dla naszej skóry i jej pH.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl