Makijaż na fitness – jak i czym go wykonać?
Makijaż na fitness – czy to dobry pomysł? Większość specjalistów twierdzi, że nie i odradza malowanie się na trening. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy wyjście z domu bez make-upu jest nie do pomyślenia? Wystarczy wybrać lekkie kosmetyki w minimalnej ilości. Jak zrobić sportowy makijaż idealny na trening?
1. Makijaż na fitness?
Makijaż na fitness to temat, który wywołuje wiele pytań i wątpliwości. Czy malować się, idąc na trening? Co zrobić, by wyglądać i czuć się dobrze? Jak się malować na zajęcia, by nie zaszkodzić cerze? Pełny makijaż na fitness? Cóż, to nie jest dobry pomysł. Dlaczego? Oczywiste jest, że skóra podczas wysiłku się poci.
Grozi to jednak nie tylko rozmazaniem tuszu czy pojawieniem się zacieków z podkładu czy pudru na twarzy. Ponieważ każda warstwa kosmetyku, jaka pokrywa skórę obciąża ją i utrudnia oddychanie, sprzyja powstawaniu zaskórników i pryszczy, stanów zapalnych i podrażnień. Odpowiada za to nie tylko pot, ale i składniki ciężkich produktów, wysoka temperatura i złuszczany naskórek.
To dlatego, jeśli skóra twarzy nie wymaga poprawek i dobrze wygląda bez makijażu, warto z niego zrezygnować.
2. Jaki makijaż na fitness?
Wiele kobiet nie wyobraża sobie jednak, że można wyjść z domu bez makijażu: nieważne czy do pracy, na trening czy do osiedlowego warzywniaka. Czasem makijaż jest niezbędny dla dobrego samopoczucia. Często powodem jego wykonywania jest problematyczna cera, która wymaga korekty. Co wtedy? Wówczas warto postawić na makijaż specjalny. Ten w wersji sportowej jest: delikatny, minimalny, z zastosowaniem specjalnych kosmetyków, które:
- mają lekką formułę,
- kamuflują niedoskonałości urody,
- nie zapychają porów,
- są odporne na ścieranie,
- są łagodne dla skóry.
To minimalizuje ryzyko podrażnień i starcia make-upu, jednocześnie zapewnia świeży wygląd i dobre samopoczucie.
3. Jak zrobić makijaż na fitness?
Jak zrobić makijaż na fitness? Najważniejsze, by zrezygnować z ciężkich kosmetyków, takich jak silnie kryjący podkład czy ciężki krem z filtrem, korektor czy puder, róż do policzków czy bronzer.
Warto zamienić je na krem Beauty Balm, czyli krem BB lub podkład mineralny w płynie. To kosmetyki, które wyrównują koloryt i ukrywają drobne niedoskonałości, ale nie zatykają porów, przez co pozwalają skórze oddychać. Sprawdzą się doskonale.
Na pojedyncze niedoskonałości można nałożyć jedynie lekki korektor. Makijaż można utrwalić, nakładając na podkład lub krem sypki puder mineralny ryżowy bądź bambusowy. Kosmetyki te są lekkie, mają właściwości pochłaniające sebum.
4. Makijaż na fitness: oczy i usta
Idąc na fitness należy również unikać mocnego makijażu oczu. Warto zrezygnować z kresek i cieni na powiekach. To nie są dobre okoliczności dla smokey eyes czy kociego oka. Kredki, eye-linery i kosmetyki kolorowe mogą łatwo rozmazać się pod wpływem potu. Nie tylko zostawią wówczas brudne smugi, ale i podrażnią oczy.
Jeśli chodzi o tuszowanie rzęs, można to zrobić, ale wyłącznie tuszem wodoodpornym. Zwykły kosmetyk szybko się zetrze lub rozpłynie, pozostawiając wokół oczu czarne ślady. Na rzęsy można też nałożyć bezbarwny żel. Kosmetyk optycznie je pogrubi, a i nie zostawi niechcianych pamiątek. Co z brwiami? Można je delikatnie podkreślić specjalną pomadą, która przyciemnia włoski i nadaje im delikatną barwę.
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Kropką nad i jest makijaż ust. Idąc na zajęcia fitness nie warto używać szminki. Nie dość, że szybko się zmyje, to można ją rozetrzeć przypadkowym ruchem ręki. Lepszy będzie balsam do ust czy pomadka pielęgnacyjna bądź ochronna: zarówno w neutralnym, jak i w wyrazistym kolorze.
5. O czym pamiętać?
Makijaż na fitness powinien być naturalny i minimalistyczny. Musi tuszować mankamenty cery oraz wyrównywać jej koloryt, ale wyglądać naturalnie. Bardzo ważne jest, by kosmetyków używać oszczędnie. W cenie jest tak zwany make-up no make-up.
Myśląc o swoim wyglądzie, samopoczuciu i komforcie, na trening warto zabrać bibułki matujące, najlepiej antybakteryjne, a także wodę termalną, która utrwala makijaż na fitness, ale i przydaje się podczas ćwiczeń do odświeżenia. Jej plusem jest to, że nie zmywa makijażu. Trzeba tez pamiętać o nawilżaniu skóry od wewnątrz. Idealnym sposobem jest picie wody.
Podczas aktywności fizycznej na świeżym powietrzu, zwłaszcza przy dużym nasłonecznieniu, wskazany jest krem z filtrem przeciwsłonecznym i pomadka ochronna z filtrem UV, która chroni i nawilża wargi. Sportowy makijaż, nawet jeśli po treningu wciąż wygląda nieźle, trzeba jak najszybciej zmyć. Mieszanka kurzu, potu i kosmetyków nie tylko zatka pory, ale też przyczynia się do rozwoju bakterii.