Zrzuciła 63 kg i zachorowała na COVID-19. "Gdybym nie schudła, przeszłabym chorobę znacznie gorzej"
24-letnia Włoszka w trakcie pandemii zrzuciła imponujące 63 kilogramy. Nie uniknęła jednak zakażenia koronawirusem. Objawy na szczęście były łagodne. Kobieta jest przekonana, że to dzięki utracie wagi pokonała chorobę
1. Zgubiła 63 kilogramy podczas pandemii
24-letnia Angelina Toppi jest Włoszką, która na co dzień mieszka w Maryland w USA. Kobieta zaprzestała spożywania niezdrowej żywności opartej na słodyczach i zrezygnowała z ulubionego pieczywa czosnkowego, które dotychczas stanowiło podstawę jej menu.
24-latka z Maryland zaczęła tracić na wadze w lutym, tuż po rozstaniu ze swoim chłopakiem. Była załamana, że ją zostawił i chciała dać mu nauczkę.
To właśnie wtedy uświadomiła sobie, w jak niebezpiecznym kierunku zmierza, będąc otyłą. Dziewczyna przyznała, że przed przejściem na zdrową dietę, każdy dzień rozpoczynała od śniadania składającego się z zawijanych jaj z serem, które popijała dużą kawą z dodatkiem śmietanki i karmelu, a w ciągu dnia jadła frytki, pieczywo czosnkowe i słodycze.
2. Lockdown nie był dla niej wymówką
Zaledwie trzy tygodnie po tym, jak Angelina przeszła na dietę i zaczęła ćwiczyć, Stany Zjednoczone ogłosiły lockdown z powodu pandemii koronawirusa. Ale dziewczyna nie wróciła do swoich dawnych zwyczajów. W domowym zaciszu kontynuowała ćwiczenia i zdrową dietę. W jej menu pojawiły się sałatki, warzywa i grillowany kurczak czy tuńczyk. Słodycze zastąpiła świeżymi migdałami.
"Na początku było to bardzo trudne, ale po około dwóch miesiącach stało się to po prostu stylem życia. Przez pierwsze trzy tygodnie diety, codziennie też ćwiczyłam. Oczywiście brakowało mi makaronu, w końcu jestem Włoszką" - powiedziała Angelina.
3. Zachorowała na COVID-19
Angelina nie uniknęła zarażenia koronawirusem. Patogenem zaraziła się w październiku. Jak powiedziała, przeszła go łagodnie. Uważa, że duża w tym zasługa zdrowej diety.
"Gdybym była tak dużego rozmiaru jak wcześniej, myślę, że moje objawy i ich długość choroby byłyby znacznie gorsze. Dieta mnie uratowała. Moje symptomy nie były tak poważne i myślę, że to dlatego, że jestem zdrowa i nie jestem już otyła" - opisywała.
Kobieta straciła węch, miała bóle głowy i była zmęczona, ale trwało to tylko trzy lub cztery dni. Teraz czuje się już dobrze i zapowiada, że mimo iż schudła już 63 kg, jej celem jest schudnięcie kolejnych 20.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl