Trwa ładowanie...

Trenował na bieżni. Stanęło mu serce (WIDEO)

Avatar placeholder
Joanna Kukier 04.07.2019 11:56

Prowadził zdrowy tryb życia: biegał i dobrze się odżywiał. Jego przyjaciele byli w szoku, że spotkało to właśnie jego. Garth Suthurst biegał na bieżni, gdy stanęło mu serce.

Jak do tego doszło? Zobacz wideo. Trenował, gdy stanęło mu serce. Garth Suthurst pochodzi z Manchesteru. Obecnie pracuje na siłowni w Marbelli.

Jak co dzień, po treningach indywidualnych biegał na bieżni. Nagle doszło do zatrzymania krążenia. Mężczyzna przewrócił się. Jeden z jego kolegów zaczął wykonywać resuscytację.

Pozostali zadzwonili po pogotowie ratunkowe. Sorrel Lewis: "Kiedy zjawiłem się na siłowni, byli już przy nim ratownicy. To było okropne, zrobił się cały siny i był zimny w dotyku."

Serce trenera zatrzymało się na prawie dwadzieścia minut. Przywróceniu akcji serca pomógł dopiero defibrylator. Lekarze stwierdzili, że szanse powrotu mężczyzny do zdrowia są nikłe.

W szpitalu okazało się, że Garth nie rozpoznaje swojej rodziny. Nawet jego ośmioletnia córka Lily nie przywróciła mu wspomnień. Przełom nastąpił, gdy rodzina i przyjaciele zaczęli śpiewać mu piosenkę The Beatles "Hey Jude".

Badania wykazały, że w mózgu chorego nie ma obrzęku. Mężczyzna powoli zaczął wracać do zdrowia i normalności. Przyjaciele Suthursta zorganizowali bieg charytatywny. Zebrane fundusze przekazali na jego leczenie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze