Tłusty trening po tłustym czwartku – spal to, co zjadłeś
Tradycja tłustego czwartku jest w Polsce powszechnie celebrowana, a rekordziści potrafią zjeść tego dnia nawet kilkadziesiąt pączków. Ponieważ objadanie się jest wówczas dozwolone, wiele osób – nawet tych, które na co dzień bardzo pilnują zawartości swojego talerza – pozwala sobie na okazjonalny nadmiar kalorii. Jeżeli należysz do tej grupy, prawdopodobnie zaciekawi cię, jak wygląda pączkowo-treningowy przelicznik.
Tłusty trening po tłustym czwartku – spal to, co zjadłeś
Trzy pączki to dużo?
Pączek ma od 250 do 400 kalorii. Zależy to oczywiście od jego wielkości, sposobu, w jaki został przyrządzony, rodzaju nadzienia oraz dodatków. Pączki mniejsze, pieczone, bez nadzienia lub z dżemem i bez dodatków będą miały oczywiście mniej kalorii. Podobnie jak te, przyrządzane z razowej mąki. Takie łakocie nie są jednak dostępne wszędzie. Załóżmy więc wersję najmniej korzystną dla twojej sylwetki – zjesz trzy duże pączki z lukrem i to z bardzo kalorycznym nadzieniem. Oznacza to około 1200 kalorii. Jeżeli w dalszym ciągu jesteś zdecydowany, by tak uprzyjemnić sobie dzień, przeliczmy to na godziny aktywności fizycznej.
Pączkowo-treningowy przelicznik
Trzy duże pączki spalisz podczas:
- 1 godziny 50 minut biegu z prędkością 15 km/godz.,
- 1 godziny 55 minut treningu bokserskiego,
- 2 godzin spinningu,
- 2 godzin 30 minut gry w piłkę nożną,
- 2 godzin 45 minut ćwiczeń na siłowni o średniej intensywności,
- 2 godzin 55 minut zumby,
- 3 godzin 15 minut pływania,
- 3 godzin 25 minut rekreacyjnej gry w siatkówkę,
- 4 godzin 10 minut jazdy na snowboardzie,
- 4 godzin 40 minut jazdy konnej,
- 4 godzin 50 minut aqua aerobiku,
- 4 godzin 55 minut jogi,
- 5 godzin 35 minut zabawy z dziećmi.
Czas ten rożni się nieco w zależności od masy i składu ciała ćwiczącej osoby. Powyższe przeliczniki przygotowane zostały dla kogoś, kto waży ok. 60 kilogramów.
Potraktuj to jako ciekawostkę i czytaj z właściwym dystansem. Pamiętaj przy tym, że jeżeli każdego innego dnia zachowujesz umiar i nie pozwalasz sobie na takie mało wartościowe pod względem żywieniowym wybryki, jeden czy dwa pączki nie powinny ci zaszkodzić. Z kolei sam trening powinien odbywać się systematycznie, a nie tylko wtedy, gdy odczuwasz wyrzuty sumienia. Poza tym możesz wypróbować któryś z przepisów na pączki w nieco zdrowszej wersji. W każdym razie, życzymy satysfakcjonujących decyzji.
