Rzuciła alkohol i zaczęła ćwiczyć. Zobacz efekty
Piękne ciało bez wyrzeczeń? Brzmi kusząco, ale niestety, oprócz genetyki, ogromną rolę odgrywa prawidłowe żywienie oraz regularne ćwiczenia. Zobacz niezwykłą metamorfozę kobiety, która wygrała z nałogiem i zajęła się sportem.
1. Crossfit 6 razy w tygodniu
Ashley Mccormick miała problemy z alkoholem. Piła codziennie, a wraz z procentami do organizmu dostarczała ogromne ilości węglowodanów i tłuszczu. Niestety, poalkoholowy głód kreował tłuste i słone zachcianki.
Kobieta bardzo cierpiała również z powodu niskiej samooceny. Jej ciało było nieatrakcyjne, przez picie dorobiła się nie tylko zbędnych kilogramów, ale także dodatkowych zmaszczek. Oprócz wyglądu kobiecie doskwierał brak formy fizycznej. W końcu uzała, że dłużej to nie może trwać. Zdecydowała się na walkę z uzależnieniem i innymi słabościami.
Zaczęła ćwiczyć i więcej spacerować. W końcu odnalazła sport, który stał się jej pasją – crossfit. Spędza dziś w sali treningowej 6 wieczorów w każdym tygodniu. W niespełna rok zmieniła się z pulchnej dziewczyny w seksowną fitnesskę. Schudła blisko 30 kilogramów.
Rezultaty widać gołym okiem. To nie tylko strata zbędnych kilogramów, lecz również poprawa sylwetki i ogólnej kondycji. Dziś zamiast oponki na brzuchu Ashley Mccormick widać imponujący kaloryfer. Wyciskanie ciężarów to nowy sposób na życie i pewność siebie. Kobieta jest szczęśliwa i pełna życia.
2. 6 małych posiłków w ciągu dnia
Ashley Mccormick wierzy, że pokazując swoją niezwykłą przemianę, zmotywuje także innych ludzi do ćwiczeń oraz rezygnacji z alkoholu lub innych nałogów. Oprócz crossfitu Ashley stawia na zdrową dietę. Sześć niewielkich zdrowych posiłków każdego dnia to jej recepta na piękną sylwetkę i zdrowie.
Podkreśla, że ma kilka najważniejszych aspektów w życiu. Na pierwszym miejscu wymienia crossfit, zaraz obok rodziny i wiary. Zdrowie, sprawność fizyczna i pozytywne myślenie to jej priorytety.
Kobieta twierdzi, że dzięki pozytywnej afirmacji doszła do punktu, w którym jest obecnie. Nie spoczywa na laurach i ćwiczy dalej. Liczy, że jej przykład doda innym dziewczynom sił, aby uwierzyły w siebie i chwyciły za sztangę. Uprawianie sportu ułatwiło jej wydostanie się z nałogu alkoholowego, za co jest szczególnie wdzięczna. Podkreśla, że najpierw pojawiła się wiara, że zmiany są możliwe, a później wprowadziła je w czyn.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl