Prysznic - wspaniałe orzeźwienie, poprawa kondycji włosów i skóry, stymulacja odchudzania, złagodzenie stresu

Chociaż w chwili, kiedy zimna woda z prysznica zaleje nasze ciało, pierwsze wrażenie jest zazwyczaj bardziej przerażające niż kojące, warto zwalczyć awersję. Głęboki oddech pomoże pokonać pierwszy szok. Co zyskujemy? Organizm w mgnieniu oka staje się o wiele lepiej dotleniony. Wzrasta puls, a krew zaczyna krążyć w szybszym tempie. Dzięki temu dostajemy naturalną dawkę energii na cały dzień, a kofeina staje się całkowicie zbędna.

Ciepła woda wzmaga odwodnienie skóry, przez co staje się ona sucha i napięta. Dzięki zimnemu prysznicowi zauważalnie poprawia się jej ukrwienie –  jest bardziej jędrna i sprężysta, a pory ulegają zamknięciu, zmniejszając tym samym ryzyko powstania nieestetycznych zaskórników. Co więcej, zimna woda nie pozbawia skóry naturalnych substancji natłuszczających, które są jej potrzebne do prawidłowego funkcjonowania. Jeśli chodzi o włosy –  stają się one mocniejsze, bardziej błyszczące i grubsze.

Regularne branie zimnego prysznica może wspomóc utratę zbędnych kilogramów. W ludzkim ciele znajdują się dwa rodzaje tkanki tłuszczowej: biała i brunatna. Pierwsza z nich odkłada się, kiedy spożywamy więcej kalorii niż organizm potrzebuje, a my nie jesteśmy w stanie spożytkować ich na energię.

Tkanka ta gromadzi się przede wszystkim w okolicach talii, dolnej części pleców, szyi i ud, i to właśnie z nią najczęściej walczymy. Drugi rodzaj natomiast pomaga nam utrzymać ciepło. W odpowiedzi na niską temperaturę nasze ciało zostanie pobudzone do działania, dzięki czemu przyspieszą procesy metaboliczne.

Zimne kąpiele są bardzo popularne wśród sportowców, którzy wiedzą, że w ten sposób mogą pozbyć się uczucia zmęczenia mięśni. Nawyk ten sprawdza się także po ćwiczeniach na siłowni, bieganiu czy jeździe na rowerze. Dzięki temu ograniczymy powstanie bolesnych zakwasów. Jeżeli jednak te już się pojawią, ulgę rzeczywiście przyniesie ciepła kąpiel.

Wskoczenie pod zimny prysznic, tak samo jak np. nagłe zanurzenie się w zimnym morzu czy jeziorze, przyczynia się do wzrostu naszej tolerancji na stres i jego ewentualne skutki. Zimno zwiększa poziom glutationu – przeciwutleniacza, dzięki któremu możliwe jest odpowiednie funkcjonowanie wszystkich innych antyoksydantów. Udowodniono, że osoby, które regularnie zażywają zimnych kąpieli, w o wiele mniejszym stopniu narażone są na wystąpienie stresu oksydacyjnego.

• Jak używać oleju arganowego?
• Zioła i herbaty idealne dla skóry
• Czy rzeczywiście musisz się kąpać każdego dnia?

Zimna woda pobudza rozsiane na skórze receptory, które wysyłają do naszego mózgu ogromną liczbę impulsów elektrycznych. Przyczynia się to do produkcji zwiększonej ilości endorfin, a co za tym idzie – znacznej poprawy nastroju.

Nic zatem dziwnego, że szeregi klubów morsa zasila coraz więcej śmiałków. Zimna woda to recepta na zdrowie! Spróbujmy zrezygnować z wylegiwania się w wannie i na własnej skórze przekonajmy się, że oszczędność wody to nie jedyna zaleta prysznica.