Blogerka powiększyła piersi. Musiała usunąć implanty przez chorobę, którą wywołały
Brittany Noonan, autralijska blogerka powiększyła sobie biust, ale wkrótce musiała usunąć sztuczne piersi, ponieważ rozwinęła się u niej choroba implantów piersi. Dziewczyna pokazuje na Instagramie blizny na biuście i zwraca się do kobiet z apelem o niepowiększanie piersi.
1. Blogerka musiała usunąć implanty
Brittany Noonan prowadzi bloga o macierzyństwie i zdrowym stylu życia. Australijka często porusza też tematykę związaną ze zdrowiem psychicznym, skupiając się na problemach, które najczęściej dotykają kobiety i matki. Dziewczyna niejednokrotnie mówiła o tym, że sama zmagała się z anoreksją i depresją. Niedawno opowiedziała o chorobie, jaka rozwinęła się u niej po powiększeniu biustu.
5 miesięcy temu Brittany musiała usunąć implanty piersi, ponieważ jeden z nich pękł.
Kobieta przeczuwała, że może zmagać się z chorobą piesi, ale długo nie mogła znaleźć specjalisty, który potwierdziłby jej przypuszczenia. Blogerka przyznała, że po raz pierwszy o chorobie implantu piersi usłyszała 5 lat temu od znajomego, którego żona właśnie się z nią zmagała. Brittany zorientowała się, że odczuwa większość objawów schorzenia. Wkrótce wykonała rezonans magnetyczny, który potwierdził diagnozę. W piersi doszło do pęknięcia wewnątrz torebkowego. Dziewczyna była zmuszona usunąć implanty, co tylko wyszło jej na zdrowie:
"Wiedziałam, że jest coś nie tak. Zmęczenie, mgła mózgowa, niekończący się ból pleców, ból karku i ramion, fizyczne objawy lęku, niewyjaśniona utrata włosów (łysienie) i wreszcie ból piersi" – wspominała, i dodała, że dzięki usunięciu implantów bolesne objawy zniknęły:
"Mniej mgły mózgowej, mniej fizycznych objawów lęku, mniej bólu pleców i ramion, głębszy i wyraźniejszy oddech oraz poczucie wolności i więcej ruchu w ciele" – opisywała.
Warto wiedzieć, że choroba implantów piersi nie jest oficjalnie uznana za jednostkę chorobową. Określenie jest umowne i używane na problemy, jakie mogą wystąpić po powiększeniu piersi - m.in. zmęczenie, ból czy upośledzenie funkcji poznawczych.
2. Blogerka apeluje: Nie powiększaj piersi!
Brittany zaapelowała do kobiet, aby łaskawiej patrzyły na swoje ciało i akceptowały je. Jej samej udało się to dopiero po 30. roku życia, i dopiero wtedy uzmysłowiła sobie, że wszczepianie implantów było niepotrzebne. Teraz, opisując swoje doświadczenia z chorobą, chce ostrzec inne kobiety przed ryzykiem, jakie wiąże się z powiększaniem piersi.
"Bez implantów czuję się bardziej komfortowo we własnym ciele. Teraz wiem, że nie potrzebuję ich, aby czuć się wartościową kobietą" – wyznała.
Brittany podkreśliła, że jej działania przynoszą oczekiwany rezultat. Dzięki niej wiele kobiet zdecydowało się na usunięcie implantów. Australijka apeluje też do kobiet, aby nigdy nie lekceważyły niepokojących objawów, tylko szukały ich przyczyny u wielu specjalistów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl