3 z 9Hormony
Równowaga hormonalna w organizmie ma istotny wpływ na stan włosów. Każde wahanie przy produkcji hormonów tarczycy (trójjodotyroniny, tyroksyny i kalcytoniny), hormonów płciowych (estrogeny, androgeny) lub hormonów wydzielanych przez przysadkę mózgową (somatotropina czy prolaktyna) może odbijać się również na fryzurze.
Kobiety częściej niż mężczyźni doświadczają różnych zmian hormonalnych. Niektórzy nawet nazywają kobietę „niewolnicą hormonów”. Jest to związane z cyklem miesiączkowym, ciążą i urodzeniem dziecka.
Zwiększone wypadanie włosów następuje po urodzeniu dziecka. Jest to efekt spadku poziomu estrogenów. Podczas ciąży poziom tych hormonów wzrasta, co się przekłada na zwiększenie objętości fryzury. Niestety, tym stanem możemy cieszyć się tylko przez 9 miesięcy, po porodzie wypada bardzo dużo włosów – tych, które powinnyśmy stracić w czasie ciąży. Na pocieszenie warto dodać, że jest to stan przejściowy. Zazwyczaj trwa od 3 do 9 miesięcy. Po takim „oczyszczeniu”, fryzura wygląda tak, jak przed ciążą.
O ile zwiększenie poziomu estrogenów podczas ciąży wiąże się z zahamowaniem wypadania włosów, to wzrost androgenów, czyli męskich hormonów płciowych skutkuje często łysieniem. Sytuacja ta dotyka najczęściej mężczyzn, jednak wiele pań też musi się zmagać z tym problemem.
- Łysienie kobiet typu męskiego występuje najczęściej między 20. a 40. r.ż. Utrata włosów na tle androgenowym u pań może przebiegać podobnie jak u mężczyzn. Włosy mogą się przerzedzać równomiernie na całej powierzchni głowy lub od środka, następnie pogłębiać od linii przedziałka na boki. Rzadko natomiast u pań występuje typowa dla łysienia męskiego cofnięta linia czoła in. zakola lub tzw. korona, czyli łysy obszar na czubku głowy” – wyjaśnia specjalista. „W kobiecym typie łysienia rzadko zdarza się całkowita łysina, utracone włosy odrastają, ale znacznie cieńsze, krótsze, są mniej gęste. Całemu procesowi może towarzyszyć świąd skalpu, łupież czy zwiększone wydzielanie łoju – dodaje ekspert.
Kobiety mogą również zauważyć zwiększone wypadanie włosów ok. 40-50 roku życia. Jest to związane z okresem menopauzy. Wtedy zmniejsza się poziom estrogenów, a organizm jest osłabiony. Przekłada się to oczywiście na stan włosów. Stają się cieńsze i w szybkim tempie się przerzedzają.
Zobacz także: Odkryto hormon, który wydłuża życie