8 z 9Maxi na upalne dni
A może coś w stylu marynarskim? Pionowe, drobne paski optycznie wydłużą figurę, a zwiewny, luźno opływający ciało materiał pomoże znieść nawet największy upał. Zwłaszcza, przy nonszalancko odkrytych plecach. Zurbanizowany styl plażowy na co dzień i od święta – Anna Kołodziejczyk.
Szczerze mówiąc, w tym roku bardziej preferuję styl bez biustonosza – jest mi o wiele wygodniej, a i z upałami trzeba sobie radzić. Odkryte plecy to w pewnym sensie kwintesencja kobiecości, więc tylko na plus! Maxi w lato to ideał dla mnie! Kok, okulary i można iść!