Piękno bez metryki - sekrety medycyny anti-aging
Większość z nas marzy o tym, by zachować młody wygląd i dobre zdrowie. Pogodzenie się z upływającym czasem nie przychodzi łatwo, zwłaszcza w dzisiejszym świecie nastawionym na kult młodości. Naprzeciw oczekiwaniom nowoczesnych, dojrzałych kobiet i mężczyzn wyszła współczesna nauka, tworząc nową gałąź: medycynę przeciwstarzeniową czy inaczej medycynę anti - aging.
To medycyna prewencyjna , która ma za zadanie zapobiegać chorobom, wykrywać je i leczyć we wczesnym stadium, a także odwracać skutki chorób już przebytych oraz związanych z wiekiem.
Celem anti-aging jest wydłużenie i poprawa jakości naszego życia, zachowanie witalności, świetnej sprawności zarówno fizycznej jak i psychicznej, młodego wyglądu oraz dobrego samopoczucia na każdym etapie naszego życia, pomimo upływającego czasu. Dlatego też, przesłanie medycyny przeciwstarzeniowej jest adresowane do każdego z nas, niezależnie od wieku. Nigdy nie jest za późno ani tym bardziej za wcześnie, aby poprawić stan zdrowia. Musimy pamiętać, że codziennie pracujemy na długość oraz jakość naszego życia, gromadząc ten cenny kapitał lub tracąc go.
Jestem przekonana, że wszyscy chcielibyśmy cieszyć się długim życiem. Nie chodzi nam jednak o życie pełne zmagań z chorobami wieku podeszłego, bólem i ograniczeniami fizycznymi i psychicznymi. Chcielibyśmy cieszyć się długim życiem jednak takim, w którym do późnego wieku możemy czerpać radość z dużej sprawności fizycznej, jasności umysłu i młodego wyglądu.
Dlatego tez już dość wcześnie powinniśmy zająć się profilaktyką przeciwstarzeniową - między 30 a 40 rokiem życia. Trzeba uświadomić ludziom, że do lekarza nie idzie się dopiero wtedy, gdy pojawi się jakiś problem, ale dużo wcześniej – choćby po to, aby lekarz miał okazję nas poznać i doradzić nam jak prowadzić zdrowy styl życia.
O długości naszego życia decyduje kilka czynników, takich jak: geny, styl życia, dieta i środowisko. Wiadomo, że nie mamy wpływu na to, jaką pulę genową dziedziczymy po przodkach, nie przejmujmy się tym jednak. Badania wykazują, że czynniki genetyczne jedynie w 20 proc. odpowiadają za długość naszego życia. Reszta, czyli aż 80 proc. zależy tylko i wyłącznie od nas samych i na tych aspektach skupia się przede wszystkim medycyna przeciwstarzeniowa.
Profilaktyka i wczesne wykrywanie chorób w połączeniu z odpowiednią dla nas dietą i aktywnością fizyczną znacząco poprawią nasze funkcjonowanie. Czynniki wpływające na skrócenie naszego życia to nadwaga, spożywanie dużych ilości alkoholu, palenie papierosów, nie wysypianie się oraz samotność.
Na długość życia dodatnio wpływa nasze nastawienie do świata, osobowość i temperament. Ludzie o pozytywnym nastawieniu, otwarci na innych, towarzyscy, aktywni umysłowo, fizycznie oraz seksualnie dłużej cieszą się pełnią zdrowia.
Gdy jesteśmy zdrowi to automatycznie lepiej wyglądamy i lepiej się czujemy, co od razu widać na naszej twarzy, w naszej sylwetce i oczywiście w naszych oczach.
Wygładzenie zmarszczek potrafi bardzo dużo zdziałać i uszczęśliwić pacjentów. Ale zabiegi medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej nie zawsze odmładzają nas tak, jak byśmy chcieli, zwłaszcza jeśli coś jest nie tak z naszym zdrowiem. Jak więc widać, i tak nie uciekniemy od zadbania najpierw o zdrowie. Zresztą wszystkie odmładzające zabiegi wychodzą lepiej u osób, zdrowych i zadbanych.
Jeśli nie chcemy się zbyt szybko zestarzeć to zadbajmy o tzw. kondycjonowanie skóry, czyli poprawienie jej jakości (zwłaszcza w okolicach eksponowanych na działanie promieni słonecznych).Podstawa to peelingi, lasery i dobra pielęgnacja, która kondycjonuje skórę. W wielu krajach laser do fotoodmładzania, czyli IPL, nazywa się złotym standardem dermatologicznym. Nie ma osoby po trzydziestce, której taki zabieg nie przyniósłby wielu korzyści.
Usuwa naczynka, likwiduje przebarwienia, poprawia architekturę komórek naskórka. To bardzo korzystny zabieg, podobnie jak peelingi. Wykazano wielokrotnie, że panie, które stosują peelingi, o wiele później mają potrzebę zrobienia liftingu. A jeżeli już robią lifting, to u nich wychodzi on zawsze lepiej, bo gojenie następuje szybciej, a efekt utrzymuje się dłużej. Bardzo ważna jest też systematycznie wykonywana mezoterapia kwasem hialuronowym. To ona nawilża skórę, dba o jej jędrność i piękny i młody zdrowy wygląd.
Nie, chyba że coś jej we własnym wyglądzie przeszkadza, np. zły wyraz twarzy z powodu zmarszczki na czole. Jeśli tak, to im wcześniej zrobi botox, tym lepiej, bo w tej okolicy ma on działanie profilaktyczne i po paru zabiegach możemy się pozbyć niechcianej zmarszczki.
Co do wypełniaczy, to bardzo je lubię. Kwas hialuronowy jest fantastyczny, bo działa regenerująco na skórę i jest bezpieczny, oczywiście o ile się nie przesadzi z ilością. Bardzo ważne, by podczas wykonywania zabiegów, korekt nie zatracić naturalnych rysów twarzy pacjenta.
Odradzam jednak pacjentkom robienie wszystkiego, co jest w ofercie, tylko dlatego, że mogą sobie na to pozwolić. Pomóc zawsze można każdemu. Nigdy nie jest na to za późno na dbanie o swoje zdrowie.