Komary - latające wampiry, genetyka, tabletki odstraszające
Sezon grillowy rozpoczęty, coraz chętniej więc spotykamy się ze znajomymi na wieczorne ucztowanie. Jednak ciepłe wieczory zachęcają do aktywności nie tylko nas, ale także naszych największych krwiożerczych wrogów – komary. Chociaż często lekceważone, w najlepszym wypadku przyniosą uciążliwe swędzenie. Znacznie bardziej groźne mogą być przenoszone przez nich wirusy, które są w stanie stopniowo wyniszczać nasz organizm. Jak to się jednak dzieje, że niektórym z nas dają spokój, a inni nie mogą się opędzić od dokuczliwych komarów?
1. Komary - latające wampiry
Latający krwiopijcy, którzy jednym ukąszeniem pozbawiają nas 0,01 mililitra krwi, ciągną niczym magnes tylko do wybranych. Przyjęło się uważać, że lubują się w słodkiej krwi, a ich ulubionymi ofiarami są osoby używające słodkich, kwiatowych perfum. Tymczasem prowadzone przez kilkadziesiąt lat badania dotyczące upodobań komarów nie pozwoliły na potwierdzenie tych tez. Nie została potwierdzona też opinia dotycząca zależności między ukąszeniami komarów a stosowaną przez nas dietą. Okazuje się, że jedynym co wpływa na miłość komarów do konkretnych ludzi są predyspozycje genetyczne jednych i drugich.
2. Komary - genetyka
Nie od dziś wiadomo, że komary ewaluowały, aby uodparniać się na wydychany przez nas dwutlenek węgla i mieć zdolność rozpoznawania nas dzięki wysokiej temperaturze ciała. To prawda, że na sympatię komarów może wpływać nasz zapach, jednak nie jest to woń stosowanych perfum, a raczej bakterii znajdujących się na naszej skórze. Atrakcyjny dla nich staje się także naturalny zapach produkowany przez nasz organizm, a ten zależy tylko od uwarunkowań genetycznych.
Aby potwierdzić tę tezę brytyjscy naukowcy przeprowadzili eksperyment na bliźniętach dwujajowych. Eksperyment ten miał na celu ustalenie, czy faktycznie indywidualny zapach każdego z nas jest magnesem dla komarów. Wyniki pokazały, że ludzie, którzy są w 100% genetycznie identyczni, są tak samo atrakcyjni dla latających krwiopijców. Kolejnym krokiem badania upodobań komarów powinno być teraz wyizolowanie specyficznych zapachów przyciągających komary. Nie jest to jednak łatwe zadanie, biorąc pod uwagę skomplikowany sposób rozmieszczenia naszych genów. W łańcuchu DNA nie ma konkretnych genów odpowiedzialnych za zapach. Tak naprawdę wszystkie geny mogą odpowiadać za to, jaki wydzielamy aromat.
3. Komary - tabletki odstraszające
Jest jednak nadzieja na to, że w przyszłości naukowcy znajdą regułę w ulubionych zapachach komarów. Umożliwi to wytworzenie indywidualnego leku, który pozwoli na wyłączenie z naszego ciała atrakcyjnych dla tych owadów zapachów. Zachętą do kontynuowania badań nad komarami jest niebezpieczeństwo, jakie niosą zwłaszcza w krajach tropikalnych. Jedna z odmian komarów o nazwie Aedes aegypti to nosiciele żółtej febry, dengi i wirusa chikungunya, który sieje obecnie spustoszenie na Karaibach. Wynalezienie leku odstraszającego te groźne owady pozwoli na zmniejszenie liczby zachorowań na wiele śmiertelnych chorób.
Zanim jednak cudowna tabletka przeciw komarom zostanie wynaleziona, pomyślmy o doraźnej walce z tymi dokuczliwymi owadami. Oprócz spryskiwania całego ciała specjalnymi preparatami na ukąszenia o chemicznym zapachu, pomyślmy o postawieniu na tarasie lub zasadzeniu w ogrodzie roślin odstraszających komary. Możemy też zmniejszyć liczbę komarów, likwidując przydomowe oczka wodne, w których stojąca woda jest najlepszym środowiskiem do lęgu tych owadów. Skuteczne może okazać się także postawienie przy łóżku szklanki wody z odrobiną octu (ważne jest wysokie jego stężenie) lub stworzenie naturalnego wabika na komary - do butelki z wodą należy dodać syrop, cukier i drożdże. Gdy owady wlecą do jej wnętrza, nie będą w stanie się się wydostać.