Trwa ładowanie...

Można zakazić się podczas seksu. Ale ryzyko raka macicy zwiększają też popularne kosmetyki

 Katarzyna Gałązkiewicz
29.10.2022 18:49
Preparaty do prostowania włosów mogą wywoływać raka? Nowe badania
Preparaty do prostowania włosów mogą wywoływać raka? Nowe badania (Getty Images)

Wiedzieliśmy, że rak macicy ma związek głównie z aktywnością seksualną, tymczasem teraz naukowcy z NIH udowodnili, że preparaty, które zawierają parabeny, np. te do prostowania włosów, także mogą zwiększać ryzyko tego nowotworu. Ponadto Amerykanie wycofują właśnie suche szampony, w których wykryto rakotwórczy benzen. Na jakie substancje w składzie powinniśmy uważać szczególnie? - Od dawna mówi się o tym, że parabeny mają potencjał substancji hormonalnie czynnych, co oznacza, że w dużym uproszczeniu mają zdolność do naśladowania działania niektórych hormonów - ostrzega ekspert.

spis treści

1. Produkty do prostowania włosów zwiększają ryzyko raka macicy

Najwięcej czynników rozwoju raka szyjki macicy ma związek z aktywnością seksualną. Szacuje się, że ponad 90 proc. przypadków ma swoje źródło we wcześniejszej infekcji wirusem HPV, którym można zarazić się właśnie podczas seksu. Tymczasem amerykańscy naukowcy ustalili, że ryzyko zwiększa także stosowanie niektórych kosmetyków. Niestety, miliony kobiet sięga po nie każdego dnia.

"Kobiety, które stosowały chemiczne produkty do prostowania włosów, były bardziej narażone na raka macicy w porównaniu z kobietami, które nie zgłosiły stosowania tych produktów" – czytamy w opublikowanym badaniu przeprowadzonym przez National Institutes of Health (NIH).

Naukowcy nie znaleźli żadnych powiązań z rakiem macicy w przypadku innych produktów do włosów, których używały kobiety, w tym farb do włosów, rozjaśniaczy, czy preparatów do trwałej ondulacji.

Dane z badania obejmują 33 497 amerykańskich kobiet w wieku 35-74 lat uczestniczących w badaniu prowadzonym przez Narodowy Instytut Nauk o Zdrowiu Środowiskowym (NIEHS), będącym częścią NIH, które ma na celu identyfikację czynników ryzyka raka piersi i innych schorzeń. Kobiety były obserwowane przez prawie 11 lat i w tym czasie zdiagnozowano 378 przypadków raka macicy.

"Oszacowaliśmy, że 1,64 proc. kobiet, które nigdy nie używały produktów prostujących włosy, zachoruje na raka macicy w wieku 70 lat, ale w przypadku częstych użytkowniczek tego typu kosmetyków ryzyko to wzrasta do 4,05 proc" – powiedziała przewodnicząca badania Alexandra White z US National Instytut Bezpieczeństwa Zdrowia Środowiska (NIEHS).

Badaczka wyjaśniła, że rak macicy występuje stosunkowo rzadko. Nowotwór ten stanowi trzy proc. wszystkich przypadków raka, jednak jest najczęściej występującym w Stanach Zjednoczonych nowotworem żeńskiego układu rozrodczego. Według danych Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) chorych z każdym rokiem przybywa, dlatego naukowcy starają się ustalić, co zwiększa ryzyko tych nowotworów.

2. Wycofują suche szampony do włosów

Nie tylko produkty do prostowania włosów znalazły się pod lupą badaczy. Amerykanie odkryli podwyższony poziom rakotwórczego benzenu w rurkach odprowadzających suchy szampon do włosów w aerozolu. Sytuacja wymusiła właśnie wycofanie z obrotu produktów 12 marek, które powstały przed październikiem 2021 roku. Jak podaje "Washington Post", powodem wycofania ma być "duża ostrożność". Producent oferuje zwrot pieniędzy za konkretne produkty.

Jak alarmuje dr David Light, przedsiębiorca biotechnologiczny, naukowiec i dyrektor generalny Valisure, niezależnego laboratorium w New Haven w stanie Connecticut: "Benzen jest bardzo szkodliwą substancją".

- Znajduje się na szczycie zestawienia FDA wraz z ponad 70 rozpuszczalnikami, których nie należy używać. Dlatego konsumenci powinni poważnie potraktować ostrzeżenie, bo w przypadku benzenu nie ma sporu o to, czy przyczynia się do powstania nowotworów u ludzi, czy nie.

Badacz zaznacza, że nie oznacza to, że na raka zachoruje każdy, kto używa skażonego kosmetyku, ale "jest to niezwykle problematyczna substancja i nie należy jej ignorować".

Aby zmniejszyć ryzyka narażenia na szkodliwe substancje, produkty w aerozolu powinniśmy stosować wyłącznie w dobrze wentylowanych pomieszczeniach z otwartymi oknami - ostrzegają naukowcy.

3. Jakie substancje chemiczne w kosmetykach mogą szkodzić zdrowiu?

Naukowcy z National Institutes of Health wymieniają w artykule kilka substancji chemicznych, które mogą przyczyniać się do zwiększonego ryzyka raka i zostały znalezione w kosmetykach.

Są to:

  • parabeny,
  • bisfenol A,
  • metale,
  • ftalany,
  • benzen,
  • formaldehyd,
  • triclosan,
  • glikol propylenowy.

Jak tłumaczą, narażenie na chemikalia podczas używania produktów do włosów, może być bardziej niepokojące ze względu na zwiększoną absorpcję przez skórę głowy. Naukowcy odradzają też używanie prostownicy, która zwiększa ryzyko oparzeń skóry głowy.

Prof. dr hab. n. med. Adam Reich, kierownik Kliniki Dermatologii w Rzeszowie oraz sekretarz Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, podkreśla, by zwracać uwagę na skład kosmetyków, jednak nowe badania wymagają kolejnych, aby jednoznacznie potwierdzić związek między danymi produktami a rakiem.

- Musimy pamiętać, że jest to tylko jedno badanie. I o ile jest dla lekarzy ważną informacją, która nakazuje zachować czujność i ostrożność, o tyle nie zmienia biegu medycyny i nie oznacza, że na pewno są to środki rakotwórcze. Niemniej od dawna mówi się o tym, że parabeny mają potencjał substancji hormonalnie czynnych, co oznacza, że w dużym uproszczeniu mają zdolność do naśladowania działania niektórych hormonów (np. estrogenów – przyp.red.). W teorii zjawisko zwiększania ryzyka rozwoju nowotworów jest możliwe, aczkolwiek jest tak dużo zmiennych, że jednoznaczny osąd nie jest obecnie możliwy – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Reich.

- Formaldehyd też ma potencjał onkogenny, dlatego w zakładach patomorfologii staramy się go eliminować. Nie jest jednak tak, że stosowanie kosmetyków z formaldehydem od razu skutkuje nowotworem. Musimy unikać zarówno formaldehydu, jak i parabenów, ale przede wszystkim dlatego, że są środkami miejscowo uczulającymi. Nie chcemy kosmetyków z tymi konserwantami w codziennym użytku. Lepiej wybierać te o naturalnych składach – dodaje ekspert.

Prof. Reich przypomina, że istnieje wiele czynników onkogennych, takich jak np. picie alkoholu, palenie tytoniu, otyłość czy nadmierna ekspozycja na słońce, które napędzają gwałtowny wzrost liczby nowotworów znacznie bardziej niż kosmetyki.

- Należy wziąć pod uwagę inne czynniki rakotwórcze, na które narażone były te kobiety, a o których w badaniach się nie wspomina. Codziennie narażamy się na tak znaczną ilość związków rakotwórczych, stresorów czy czynników infekcyjnych, które przyczyniają się do zmian chorobowych, że nie należy jednoznacznie stwierdzać, że winę ponoszą za to wyłącznie kosmetyki – kończy dermatolog.

Naukowcy z NIH planują rozszerzyć badania na jeszcze większą populację i sprawdzić, czy ich tezy znajdą potwierdzenie w kolejnych analizach.

"Potrzebne są dalsze badania, aby potwierdzić te odkrycia w różnych populacjach i ustalić, które produkty przyczyniają się do rozwoju raka macicy. Niezwykle ważne jest zidentyfikowanie konkretnych substancji chemicznych, które mogą zwiększać ryzyko zachorowania na raka u kobiet" – podsumowała dr White z NIH.

4. Jakie czynniki zwiększają ryzyko raka szyjki macicy?

Uważa się, że najwięcej czynników rozwoju raka szyjki macicy ma związek z aktywnością seksualną kobiety. Wśród nich wymienia się przede wszystkim:

  • wczesne rozpoczęcie współżycia płciowego,
  • częste zmiany partnerów seksualnych,
  • utrzymywanie stosunków seksualnych z partnerem, który miał wielu partnerów seksualnych.

Poza tym, do istotnych czynników ryzyka należą:

  • zakażenie wirusami HPV, głównie onkogennymi typami 16, 18, 31, 33, 45,
  • palenie papierosów,
  • przypadki raka szyjki macicy w rodzinie,
  • zakażenie pochwy wirusem HSV-2,
  • liczne ciąże i porody, zwłaszcza w młodym wieku,
  • przebyty cykl naświetlań - radioterapia na okolicę miednicy małej.

Ponadto w grupie wysokiego ryzyka znajdują się również kobiety leczone z powodu dysplazji szyjki macicy średniego lub dużego stopnia (CIN2, CIN3), leczone wcześniej z powodu raka szyjki macicy, z niedoborem odporności (np. z powodu przyjmowania leków immunosupresyjnych lub zakażone wirusem HIV).

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze