Piękne ciało w każdym calu
Recepta na piękne ciało? Wielu z nas odpowie, że to zrównoważona dieta i regularna aktywność fizyczna. Jest to prawda, ale niestety są miejsca, które potrafią opierać się nawet najskuteczniejszym ćwiczeniom. Jak poradzić sobie z częściami ciała, które najtrudniej wymodelować?
Marzenia o szczupłej sylwetce często pociągają za sobą działania, które choć przynoszą szybkie rezultaty, na dłuższą metę mogą okazać się nieodpowiednie. Tak bywa na przykład z rygorystycznymi dietami, które mocno obciążają organizm i ostatecznie negatywnie wpływają na wygląd – osłabiając włosy, cerę i zostawiając ślad dawnej wagi w postaci wiotkiej skóry.
1. Trudne miejsca kobiecego ciała
Jest to szczególnie widoczne w tzw. problematycznych partiach ciała, takich jak piersi, ramiona i pachy, a także brzuch, pośladki, uda, kolana i łydki. Skóra w tych miejscach jest szczególnie narażona na wiotczenie, a jeszcze trudniej przywrócić jej dobry wygląd, gdy problem braku jędrności już zaistniał – mówi dr Agnieszka Tomala z Beauty Club Lemoné w Częstochowie. – Dlatego już na początkowym etapie chudnięcia warto zadbać o odpowiednie uelastycznienie za pomocą stosowanych w domu kremów i balsamów. Aby wzmocnić ich działanie, można zaopatrzyć się w specjalne przyrządy przeznaczone do masażu ciała, które pomogą równomiernie rozprowadzić limfę i zapobiegną powstawaniu cellulitu, a jednocześnie uelastycznią skórę.
2. Pielęgnacja domowa czy u specjalisty?
Regularna domowa pielęgnacja, rozpoczęta odpowiednio wcześnie, powinna ujędrnić skórę, jednak czasem nawet to okazuje się niewystarczające. Jeśli spadek wagi był bardzo duży lub wiotka skóra na długo została zaniedbana, kremy i masaże najprawdopodobniej okażą się zbyt słabe. W takiej sytuacji warto skorzystać z specjalistycznych zabiegów, dedykowanych problemowi braku jędrności skóry – radzi dr Agnieszka Tomala. Rozwiązaniem mogą być nowoczesne, ale przebadane technologie, m.in. HIFU wykorzystywane w urządzeniu Ultraskin II, które gwarantują zarówno efekty, jak i bezpieczeństwo.
3. Lifting ciała bez skalpela
Większość gabinetów kosmetycznych i medycyny estetycznej ma w swojej ofercie zabiegi ujędrniające – różnią się one technologią, liczbą koniecznych do przeprowadzenia serii i skutecznością. Swoim pacjentom polecam Ultraskin II – urządzenie wykorzystujące technologię skupionych fal ultradźwiękowych o dużym natężeniu HIFU – mówi dr Beata Kociemba z Beauty Derm w Warszawie. – Zaletą tego urządzenia jest możliwość stymulacji głębokich partii skóry bez naruszania ciągłości naskórka, czego wynikiem jest lipoliza miejscowych złogów tkanki tłuszczowej i natychmiastowy efekt liftingu. Technologia HIFU została przebadana i doceniona prze lekarzy zajmujących się nie tylko medycyną estetyczną. Pozwala ona przeprowadzić zabieg, którego rezultat jest widoczny natychmiastowo, a pacjent nie przechodzi po nim okresu rekonwalescencji i od razu może wrócić do swojej zwykłej aktywności – dodaje dr Beata Kociemba.
– Ze wszystkich urządzeń, wykorzystujących tę technologię, Ultraskin II gwarantuje lekarzowi największą kontrolę w regulowaniu gęstości i długości impulsów, co widocznie przekłada się na efekt zabiegu oraz znacząco zmniejsza stopień odczuwanego przez pacjenta bólu. Już jeden zabieg z użyciem Ultraskin II pozwala osiągnąć natychmiastowe napięcie skóry ciała i redukcję tkanki tłuszczowej, natomiast w przeciągu kolejnych 3 miesięcy widoczny staje się efekt liftingu, który utrzymuje się nawet do 5 lat.