Trwa ładowanie...

Doznała poparzeń słonecznych jako dziecko. 40 lat później zachorowała na raka skóry

 Karolina Rozmus
06.05.2022 13:17
Emma doznała oparzeń słonecznych jako dziecko
Emma doznała oparzeń słonecznych jako dziecko (Facebook)

Choć o pozornie niegroźnej pamiątce z dzieciństwa niemal już zapomniała, to właśnie oparzenia słoneczne na czole okazały się przyczyną raka kilkadziesiąt lat później. Dziś kobieta nie ma wątpliwości, że nie wolno bagatelizować tego, jak promienie słoneczne mogą wpłynąć na zdrowie.

spis treści

1. Szokująca diagnoza

Emmy Checkley jako dziecko spędzała wakacje w Grecji. Wysoka temperatura i palące słońce sprawiły, że na czole siedmiolatki pojawiły się pęcherze typowe dla oparzeń słonecznych. Czterdzieści lat później matka dwójki dzieci mieszkająca w Birminghan musiała stawić czoła szokującej diagnozie: rak podstawnokomórkowy w tym samym miejscu, w którym niegdyś pojawiły się bolesne bąble.

A skąd wiadomo, że nowotwór miał swoje źródło w oparzeniach słonecznych sprzed lat? Kobieta przyznaje, że dowiedziała się tego od lekarza, który podjął się jej leczenia.

Zobacz film: "Matka straciła ucho - rak po opalaniu"

Dr Paul Banwell, specjalizujący się w raku skóry, wyjawił Emmie, że im człowiek jest młodszy, tym ryzyko zachorowania na ten typ nowotworu jest większe.

Dla 47-latki było to szokujące odkrycie.

- W moim dorosłym życiu byłam bardzo świadoma stosowania filtrów SPF – mówi Brytyjka i dodaje, że stosowała kremy z filtrem od kiedy skończyła 20 lat "aby uniknąć przedwczesnego starzenia się".

2. Sądziła, że to zadrapanie

Gdy na czole Emmy pojawił się niewielki ślad, początkowo go zbagatelizowała. Jednak mała ranka nie chciała się zagoić przez długi czas, więc kobieta zwróciła się do lekarza. Dr Banwell nie miał wątpliwości, że koniecznie jest usunięcie podejrzanej zmiany.

Dziś po znamieniu pozostała niewielka blizna
Dziś po znamieniu pozostała niewielka blizna (Facebook)

- Po raz pierwszy zobaczyłam to w listopadzie, ale usunięto znamię w kwietniu i byłam zszokowana, jak bardzo urosło przez kilka miesięcy – mówi 47-latka o znamieniu.

Dziś Emma nie tylko chce zwiększać świadomość na temat raka skóry, ale też każdego dnia dba o to, by jej dwie córki – ośmio- i jedenastoletnia – pamiętały o nakładaniu kremów z filtrem.

- Ich niechęć do ochrony przeciwsłonecznej zniknęła. Kiedy narzekały na filtry przeciwsłoneczne, wytłumaczyłam, że to naprawdę ważne. Teraz już wiedzą dlaczego – mówi kobieta i dodaje, że w latach 80., gdy była małą dziewczynką, wiedza na temat zagrożeń związanych z promieniowaniem słonecznym była niewielka.

3. Rak skóry a promieniowanie słoneczne

Nowotwory skóry należą do najczęściej spotykanych, a choć czerniak skóry stanowi zaledwie pięć proc. tej grupy nowotworów, to jest zarazem najgroźniejszy.

Największe ryzyko występuje u osób, które często się opalają, a zwłaszcza – narażają na oparzenia słoneczne. Ma to związek z wysoką dawką promieniowania UV, na jakie wystawiają się w krótkim czasie.

Jednak jest coś, co może uśpić naszą czujność. Czerniak skóry potrzebuje nawet kilkudziesięciu lat, by się rozwinąć. Według International Agency for Research on Cancer (IARC) niemal 25 proc. czasu spędzonego na słońcu przypada na okres przed 18. rokiem życia.

O kremach z odpowiednio dobranym filtrem muszą jednak pamiętać nie tylko rodzice małych dzieci. Warto wiedzieć, że dawki promieniowania, na jakie narażamy swoje ciało w dowolnym momencie życia, są kumulowane. Im dłużej wystawiamy się na promieniowanie słoneczne i im częściej dopuszczamy do oparzeń słonecznych, tym ryzyko raka jest większe.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze