Hit PRL-u. Wcierka za 2 zł a włosy rosną jak szalone
Drożdże to nie tylko powszechnie znany produkt spożywczy wykorzystywany do pieczenia, ale również naturalny środek kosmetyczny, ceniony za pozytywny wpływ na włosy oraz skórę głowy od czasów PRL-u. Regularnie stosowany może zapobiec wypadaniu włosów, wzmocnić je i nadać blasku. Co więcej, drożdże są bardzo tanie.
1. Składniki odżywcze w drożdżach
Drożdże to prawdziwe bogactwo składników odżywczych, które wywierają korzystny wpływ na zdrowie włosów:
- witamina E,
- witaminy z grupy B,
- witamina B12,
- witamina D2,
- chrom,
- fosfor,
- magnez,
- cynk,
- potas,
- wapń,
- żelazo,
- jod,
- mangan,
- sód.
W drożdżach znajduje się również biotyna, która stanowi składnik wielu kosmetyków oraz suplementów diety, mających na celu poprawę kondycji włosów, skóry i paznokci.
2. Naturalna odżywka do włosów
Istnieją dwa sposoby stosowania drożdży na włosy - zewnętrznie i wewnętrznie. Jeśli decydujemy się na pierwszą opcję, możemy skorzystać z receptury na naturalną odżywkę z drożdży. Jak ją przygotować?
Potrzebne będą dwie łyżki drożdży spożywczych, dwie łyżki miodu oraz kilka łyżek jogurtu naturalnego. Do drożdży należy dodać trochę ciepłego mleka i pozostawić na 1,5 godziny, następnie wymieszać wszystkie składniki i pozostawić na godzinę.
Do przygotowania domowej maseczki na włosy używa się zwykłych drożdży piekarskich, które są łatwo dostępne w sklepach spożywczych, a ich cena wynosi zaledwie kilka złotych. Efekty stosowania drożdży są widoczne już po kilku tygodniach, włosy stają się mocniejsze, gęstsze i szybciej rosną.
3. Picie drożdży
Drożdże mogą być skuteczne również stosowane wewnętrznie. W aptekach i sklepach zielarskich dostępne są tabletki drożdżowe, które zazwyczaj przyjmuje się trzy razy dziennie.
Można również przygotować napój z drożdży. Aby to zrobić, wystarczy 1/2 kostki zalać wrzątkiem lub gorącym mlekiem i pić raz dziennie, najlepiej rano, przed posiłkiem.
Choć ta metoda jest wyjątkowo skuteczna, ma swoje wady. Po pierwsze, nie jest smaczna, a po drugie, picie drożdży może być niebezpieczne dla osób cierpiących na kandydozę, chorobę Leśniowskiego-Crohna oraz dla alergików uczulonych na drożdże.
Paula Jakubasik, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl