Chcesz powiększyć usta lub zrobić botoks? Lekarka zdradza, jak uniknąć tragicznych konsekwencji
Zainteresowanie medycyną estetyczną i chirurgią plastyczną rośnie, również w Polsce. Zanim jednak zdecydujemy się na powiększenie ust, botoks, mezoterapię czy jakikolwiek inny zabieg mający poprawić naszą urodę, powinniśmy dokładnie sprawdzić gebinet, w którym będzie on wykonywany oraz osobę, która ma go przeprowadzić. Wszystko po to, by uniknąć niebezpiecznych sytuacji, takich jak ta, która miała miejsce w jednej z poznańskich klinika. W rozmowie z WP abcZdrowie ekspertka tłumaczy, na co zwrócić uwagę i nawołuje do zachowania szczególnej ostrożności.
1. Poznań. Zatrzymano trzy osoby
Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji poinformował w poniedziałek, że w czerwcu ubiegłego roku funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie, że w jednej z poznańskich klinik medycyny estetycznej ma pracować lekarz, który nie posiada uprawnień.
Policji udało się ustalić, że dwie pacjentki z kliniki trafiły do szpitala w stanie ciężkim. Funkcjonariusze po czasie informują o całej sprawie, choć przyznają, że zakończył się dopiero pierwszy etap śledztwa.
- W ramach czynności procesowych zabezpieczono dokumentację medyczną, a także powołano biegłych sądowych. Wyjaśniając sprawę, policjanci ustalili, że klinika reklamowała się w internecie, oferując przeprowadzanie zabiegów o charakterze kosmetycznym i chirurgicznym po bardzo korzystnych cenach. Jak ustalono, zabiegi o charakterze chirurgicznym były wykonywane w pomieszczeniach, które nie spełniały żadnych wymogów sanitarnych do przeprowadzania zabiegów medycznych – poinformował w oświadczeniu Święcichowski.
Dwaj współwłaściciele kliniki – 35-letnia kobieta i 37-letni mężczyzna oraz 43-letni lekarz zostali zatrzymani. Lekarzowi w toku przeprowadzonych czynności przedstawiono zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo, spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz uszkodzenia ciała wywołującego skutki trwające dłużej niż siedem dni, ale jednocześnie niebędące ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu.
Nadal trwają działania, które mają na celu ustalenie, czy w sprawie nie ma innych pokrzywdzonych. Policja prosi o kontakt każdego, kto ma jakąkolwiek wiedzę w tej sprawie.
2. Uroda, ale nie za wszelką cenę
Dr n. med. Agnieszka Ledniowska, specjalistka położnictwa i ginekologii wykonująca zabiegi medycyny oraz ginekologii estetycznej przyznaje, że liczba poddających się zabiegom z dziedziny medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej rośnie każdego roku. Ekspertka nie ma jednak wątpliwości, że za popularnością zabiegów stoi ryzyko powikłań, niekiedy groźnych dla życia.
- Widzą w internecie te piękne twarze, będące efektem zabiegów z zakresu medycyny estetycznej i chcą tego samego. Ta chęć jest tak duża, że bardzo rzadko myślą o potencjalnych powikłaniach. A trzeba pamiętać, że każdy zabieg niesie za sobą ryzyko i nawet wykwalifikowani lekarze nie zawsze są w stanie przewidzieć konsekwencje – mówi dr Ledniowska w rozmowie z WP abcZdrowie.
- I właśnie dlatego towarzystwa lekarskie chcą, by zabiegi wykonywane były przez lekarzy, bo to oni mają odpowiednią wiedzę i narzędzia, by leczyć te powikłania. W gabinetach też mamy zestawy przeciwwstrząsowe, gdyż nawet pozornie niewinne zabiegi z zakresu medycyny estetycznej mogą niekiedy prowadzić do groźnego dla życia wstrząsu anafilaktycznego – dodaje.
Nawiązuje tym samym do pewnej luki prawnej. Branża beauty to obszar działania nie tylko lekarzy oraz lekarzy dentystów, ale też kosmetologów czy techników usług kosmetycznych. I choć leki takie jak toksyna botulinowa czy hialuronidaza mogą być podawane wyłącznie przez lekarzy, to nie dotyczy to wielu innych zabiegów. Osobnym tematem jest naginanie lub łamanie prawa tak, jak to być może miało miejsce w klinice poznańskiej.
- Powikłania mogą się przydarzyć każdej osobie, ale istotne jest to, żeby osoba wykonująca zabieg umiała właściwie zareagować. Najczęstsze powikłania to te na tle alergicznym, pojawiające się od razu lub dopiero po kilku godzinach – tłumaczy ekspertka.
- Zabiegi medycyny estetycznej mogą też prowadzić do powikłania w postaci zakażeń bakteryjnych, czasami wymagających zastosowania antybiotykoterapii. Wreszcie zdarzają się bardzo poważne powikłania naczyniowe, które wymagają natychmiastowego podania hialuronidazy rozpuszczającej kwas hialuronowy – mówi. - Ale trzeba wiedzieć, że hialuronidaza jest wstrząsogenna i to jest kolejne ryzyko, które dowodzi, jak ważne jest, by zabiegi medycyny estetycznej były wykonywane przez osoby mające do tego odpowiednie kompetencje - podkreśla.
3. Wybór gabinetu medycyny estetycznej
- Powikłania po zabiegach z dziedziny medycyny estetycznej to jedno, ale powikłania po poważnych, mocno ingerujących w ludzkie ciało zabiegach z zakresu chirurgii estetycznej, wykonywanych na bloku operacyjnym, to już zupełnie inna kwestia – mówi ekspertka, nawiązując do sprawy poznańskiej kliniki.
- I zupełnie innej rangi zagrożenie, więc tym bardziej w przypadku takich zabiegów nie powinniśmy oddawać się w ręce przypadkowych osób skuszeni niską ceną, reklamą czy opinią osób z internetu – dodaje.
Na pytanie, jak ustrzec się przed fatalnym wyborem kliniki, podkreśla, że cena nie jest wyznacznikiem. Na pewno jednak drastycznie niska cena w porównaniu z cenami rynkowymi zabiegów powinna wzbudzić naszą czujność.
- Warto zobaczyć, kim jest osoba wykonująca zabieg. Jeżeli jest to lekarz, możemy sprawdzić go w naczelnym rejestrze lekarzy, upewniając się, że ma prawo do wykonywania zawodu na terenie Polski. Należy też zapytać lekarza, po jaki produkt sięga – mówi lekarka.
- Zwróćmy też uwagę, jak wygląda gabinet, np. czy jest w nim czysto i schludnie. Możemy też sprawdzić czy jednostka jest podmiotem o zarejestrowanej działalności medycznej w Rejestrze Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą – radzi ekspertka.
Przypomina, że na ryzyko powikłań po zabiegach narażony jest każdy, jednak większą czujność muszą zachować alergicy i osoby, u których w przeszłości wystąpiła reakcja alergiczna na konkretny preparat. Dr Ledniowska przyznaje, że podwyższone ryzyko obserwuje się także u osób z chorobami autoimmunologicznymi, u których może dojść do m.in. zaostrzenia objawów choroby.
- Chcemy być piękni, te zabiegi nie są tak nieosiągalne jak kiedyś, ale pamiętajmy, że chodzi o nasze zdrowie. Wybierajmy miejsce, które jest dla nas bezpieczne i zaufajmy odpowiednim, a nie przypadkowym osobom. – kwituje ekspertka.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl