Wystarczy szklanka z wodą. Test, który wiele powie o kondycji włosów
Sklepowe półki uginają się pod ciężarem kosmetyków do włosów. To już nie tylko nawilżające maski czy wygładzające odżywki, ale mgiełki, wcierki czy sera dedykowane włosom nisko-, średnio- czy wysokoporowatym. W jaki sposób sprawdzić czego potrzebują nasze włosy?
1. Banalny test. Jaką porowatość mają twoje włosy?
Jak sprawdzić porowatość włosów? Najlepszym sposobem jest wizyta w profesjonalnym salonie fryzjerskim bądź u trychologa, który za pomocą mikroskopu oceni poziom odchylenia łusek względem łodygi. Pewną podpowiedź można także uzyskać, posiłkując się krążącym po sieci testem. Jest banalnie prosty, a jego wykonanie zajmie zaledwie pięć minut.
Jak go zrobić? Przygotuj jeden włos, a do szklanki nalej wodę. Umieść w niej włos i pozostaw w szklance na pięć minut. Po tym czasie zwróć uwagę, jak się zachowuje włos.
Jeśli jesteś posiadaczką włosów wysokoporowatych, włos od razu opadnie na dno, włos o niskiej porowatości utrzyma się na powierzchni wody, a średnioporowaty będzie utrzymywał się w połowie szklanki z wodą.
2. Czym jest porowatość włosów?
Niska, średnia bądź wysoka porowatość włosa określa stopień rozchylenia łusek, na który można wpłynąć właściwą pielęgnacją.
Włosy niskoporowate nie wymagają szczególnych zabiegów, a niewielki stopień rozchylenia łusek włosa sprawia, że są sypkie, gładkie i lśniące. Niewiele trzeba, by za pomocą kosmetyków osiągnąć tzw. taflę na włosach. Z drugiej strony te włosy, obciążone nadmierną ilością kosmetyków, szybko mogą stać się przyklapnięte i przetłuszczone. Ten typ włosa lubi produkty lekkie, np. w sprayu, warto za to więcej uwagi poświęcić skórze głowy, regularnie wykonując peeling bądź stosując produkty regulujące wydzielanie sebum.
Włosy średnioporowate, czyli o średnim stopniu rozchylenia łusek, to najczęściej występujący typ. Szczególnie potrzebuje zadbania o tzw. tzw. równowagę PEH (proteiny-emolienty-humektanty). W ten sposób włosy średnioporowate mogą łączyć blask i gładkość włosów niskoporowatych z objętością typową dla włosów wysokoporowatych.
Te ostatnie wymagają szczególnej troski. Wysoki stopień rozchylenia łuski sprawia, że włosy wysokoporowate puszą się, są matowe, szorstkie w dotyku i delikatne. Są bardziej podatne na uszkodzenia, końcówki często się rozdwajają i są kruche. Często występują u kobiet, które farbują, a szczególnie rozjaśniają włosy. Wysokoporowatość wymaga stosowania jak najdelikatniejszych szamponów i zapewnienia włosom dużej dawki nawilżenia, np. pod postacią masek. Należy je chronić przed promieniowaniem UV i wysoką temperaturą, pamiętając o środkach termoochronnych.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl