Jak sprawić, żeby Twój metabolizm wyszedł z depresji?
Informacja prasowa
Przedstawiamy fragment dziennika kobiety XXI wieku, która jest jak współczesna bogini Shiva — próbuje zająć się wszystkim... poza własnym zdrowiem.
Życie w ciągłym biegu i brak czasu na to, żeby zająć się choć połową „wszystkiego". Skąd my to znamy. Zawsze online, zawsze połączone, ale nigdy z własnym ciałem.
Odkąd James Brown wydał „It's a Man's World" w 1966, niewiele się zmieniło. Kobiety zmagają się z życiem w męskim świecie, ale nie narzekają, zamiast tego każdego dnia próbują sobie radzić z niemożliwym. Dlatego coraz łatwiej im ignorować to, co naprawdę ważne, często własne zdrowie.
Pamiętnik Oliwii 33-latki u szczytu kariery, która zajmuje się swoimi 2-letnim synkiem Kubą, jest zapisem doświadczeń kolejnych pokoleń kobiet.
„Wtorek rano. Budzik nie daje mi spokoju. Wiem, że muszę wstać i to zaraz, bo lista rzeczy zaplanowanych na dziś jest długa. Bardzo długa. Przyznaję przed samą sobą, że nie łatwo być mamą i robić karierę.
Jest 5.50, a ja już wiem, że to będzie pracowity dzień. Muszę nakarmić Kubusia i przygotować mu jedzenie na dzień. Włożyć brudne ubrania do pralki. Potem zawieźć Kubę do przedszkola i jechać do firmy. Dziś jest deadline projektu z jednym z naszych partnerów. Muszę napisać mnóstwo maili. Znowu nie będzie czasu, żeby coś zjeść. No ale to nie pierwszy raz, właściwie to chyba częściej omijam lunch, niż go jem. Uroki życia w biegu. Dlatego mam zawsze czekoladę w torebce. I hektolitry kawy pod ręką. Dzięki temu mogę wszystko — odpowiadam na pytania, piszę maile i przygotowuję dokumenty na następne spotkanie. W tym samym czasie. Powiedzmy to sobie szczerze, wszystkie kobiety są wielozadaniowe. Moja przyjaciółka ciągle mnie krytykuje i pewnie ma trochę racji. Powinnam zapisać się na siłownię, ale nie mam czasu. Muszę zrobić całą masę innych rzeczy. No bo kto by się zajął Kubą? Zrobił kolację? Pranie? Wykąpał Małego?! Nic dziwnego, że jem zwykle koło północy, dopiero wtedy mam czas dla siebie… nie łatwo być mamą, ale uwielbiam każdą chwilę bycia nią”.
Ta historia brzmi znajomo dla wielu kobiet, które codziennie starają się być lepszymi matkami, lepszymi żonami i lepszymi pracownicami. Większość z nas musi coś poświęcić, żeby to osiągnąć. Ironia tkwi w tym, że staramy się sprostać oczekiwaniom wszystkich i zrobić to jak najlepiej, ale zapominamy o sobie.
Dzięki nowym badaniom przeprowadzonym w ciągu ostatnich kilku lat możesz odmienić swoje życie. Zmieni się Twoje rozumienie zdrowego trybu życia.
Jeśli przeczytałaś uważnie stronę z pamiętnika Oliwi, zauważyłaś pewnie, że często zapomina nawet o tym, żeby zjeść coś w ciągu dnia. Zdaje się, że ma sporo złych nawyków i nie jest w tym osamotniona. Stworzono nawet aplikacje, które przypominają o tym, że należy wypić wodę i się przejść, a przecież brak odpowiedniego nawodnienia jest fatalny dla zdrowia. Nie zapominajmy też o jedzeniu po nocy. Nasz organizm chce już spać, odpocząć, ale my mu na to nie pozwalamy, dając mu kolejne zadanie w formie późnej kolacji do przetrawienia. To wszystko, a do tego litry kawy i masa słodyczy sprawiają, że nasz metabolizm popada w to, co można porównać do depresji.
Co to znaczy mieć metabolizm z depresją? Twoje ciało zaczyna popadać w depresję, bo nie może normalnie funkcjonować i cierpi przez Twoje wybory. Zacznij od tego, żeby zrozumieć, jak w ogóle działa metabolizm.
Metabolizm to proces, podczas którego Twoje ciało zamienia to, co jesz i pijesz w energię. Nie oszukuj się, że jesteś zmęczona tylko dlatego, że nie dość się wysypiasz. Masz za mało energii, a potrzebujesz jej nawet do tego, żebyś mogła oddychać, żeby Twoja krew krążyła w żyłach. Potrzebujesz jej do życia. Wiele z nas nie pamięta o tym, że nie można zapominać o swoimdobrym samopoczuciu. . Oczywiście nie można mieć wszystkiego, ale można skupić się na rzeczach naprawdę ważnych. Twój metabolizm jest naprawdę ważny.
Wiele kobiet z podobnym planem dnia, jaki ma Oliwia, ufa, że Forskolin o nie zadba.
I mają rację. Nie możemy obiecać, że dzięki temu produktowi kobiety zaczną mieć czas, żeby trenować, zdrowo gotować i jeść, ale możemy obiecać, że Forskolin zajmie się ich metabolizmem.
Możemy to zrobić, bo wiemy, że nasz produkt zawiera tylko najlepsze składniki. Forskolin stymuluje produkcję cyklicznego adenozyno monofosforanu (cAMP). Jeśli nic Ci to nie mówi, to już wyjaśniamy. To jego molekuły pobudzają pracę tarczycy. W ten sposób zyskujesz supermetabolizm, który może działać nawet do 5 razy szybciej. Do listy zysków, możesz też dopisać aktywizację kinazy.
Na każdy problem istnieje w naturze rozwiązanie. My je znaleźliśmy. To Forskolin. Nie wierz nam na słowo, sprawdź sama. Pomyśl o Forskolinie tak, jak Twoje dziecko myśli o Tobie: „Nie ważne, co się stanie, moja mama się mną zaopiekuje. Znajdzie dla mnie czas”. Dokładnie tak działa Forskolin. Bez zbędnych pytań, bez ceregieli, tylko efekty. Właśnie tak Oliwia radzi sobie każdego dnia. Nadal robi wiele rzeczy naraz, ale teraz ma na to dość sił i energii. Mnóstwo siły i energii, dzięki Forskolinowi.
Nie możesz sobie pozwalać na ignorowanie własnego zdrowia. Właśnie dlatego powinnaś podjąć decyzję opartą o sprawdzone informacje. Forskolina pochodzi z tej samej rodziny jasnotowatych, tej samej, co mięta. Która z nas nie korzystała ze wspaniałych właściwości tej rośliny? Od dawna wiadomo, że ta ma ona wyjątkowy wypływ na nasze zdrowie. W starożytnej Grecji, żeby okazać gościnność, rozgniatano i rozkładano na stole właśnie liście mięty.